Stary Stary
1075
BLOG

Suwereni

Stary Stary Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 40

Rozum, wiedza, talent, praca

U nas, bratku, nie popłaca!

Postęp i cywilizacja

W kąt, gdy wchodzi do gry nacya! [Przerwa-Tetmajer]

Wysłuchanie publiczne. Potworek retoryczny, niczym pieniężna wypożyczka lub zgoła polopożyczka, którą nas epatują bankowcy, celujący w co bardziej infantylną klientelę. Tym razem jednak przyniosła skutek.

Po pierwsze odsłoniła strach PiS-u przed suwerenem, posunięty tak daleko, że na czas wysłuchania zamknięto galerię sali plenarnej. W ten sposób suweren się dowiedział, że jest niczym polopożyczkobiorca, skazany na mit.

To nie wysłuchanie publiczne, to jest samowolka i demolka opozycji. Wysłuchanie jest wtedy, kiedy wyrazi na nie zgodę Sejm albo komisja – zdefiniowała rzecz odkrywczyni nowego zastosowania wyrazu “kolesi”. Mamy więc również okazję podziwiać zasoby parlamentarnego słownictwa przedstawicieli jedynie słusznej partii.

Po trzecie zaś dowiedzieliśmy się z kompetentnych ust, że rozwiązania proponowane przez PiS są znane w Europie, tyle tylko, że nie w Zachodniej, zwłaszcza w Unii.

Suweren zaś jest kapryśny. Zawsze taki był. Szczególnie, kiedy go nie pilnowano. Gdy pan przyjdzie, dobrze orze, Gdy odydzie, jako gorze – pisano o nim w Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Dlatego PiS postępuje ostrożnie ze swymi zwolennikami, aby się zaś nie zbiesili uczestnicząc w wysłuchaniu.

A nasz wymiar sprawiedliwości rzeczywiście potrzebuje reformy. Takiej, że sąd nie będzie w każdej sprawie okładany dziesiątkami tomów akt i cwany kauzyperda nie będzie w stanie wstrzymać jego czynności, blokując rozpoznanie przedmiotu sporu absurdalnymi wnioskami. To jednak nie wymaga podporządkowania sędziów prokuratorowi.

PiS jak zwykle albo wylewa dziecko z kąpielą, albo próbuje upiec nieświeżą, bo peerelowską pieczeń na kiepskim ogniu. Tym razem jednak przeszedł samego siebie i chyba uruchomił lawinę.

Każdy stoi tam, gdzie się ustawił. Niektórzy się temu dziwią, aliści nic w tym nadzwyczajnego u ideologów. Ich przecież zawsze ustawia jakiś spisek.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka