Stary Stary
794
BLOG

Wizura

Stary Stary Ekonomia Obserwuj temat Obserwuj notkę 22

Co z wizjami Morawieckiego? Czyżby strategia wg schematu: misja, wizja, halucynacja (czyli cele)? [ Maria Janyska, Twitter].

Mieliśmy plan Morawieckiego, potem milion samochodów elektrycznych na dwudziestolecie dwudziestego pierwszego wieku, teraz skończymy z podziałem na Polskę A i Polskę B. Tamte programy już poszły chyba w niepamięć. Wydatki więc budżetu zostaną skoncentrowane na tym obszarze, który jest teraz zapóźniony w rozwoju i w ten sposób Polska zazna równowagi.

Początek jest obiecujący. Via Carpatia, czyli droga z Helsinek na południe Europy i Via Baltica, autostrada ze wschodu na zachód na pewno udostępnią zasoby ściany wschodniej. Szkoda tylko, że wcześniej zablokowano możliwości lokalnego handlu z Obwodem Kaliningradzkim.

Potem zresztą jest jeszcze gorzej. Wicepremier stwierdził, że duże firmy nie muszą być w dużych ośrodkach. To prawda, ale też duże firmy muszą mieć odpowiednią liczbę kandydatów do pracy, dysponujących stosownymi kwalifikacjami. Ci zaś by chcieli mieszkać w standardzie oferowanym przez metropolie. Przedsiębiorstwa muszą też mieć wodę, kanalizację i nade wszystko sieć energetyczną, która w dużych ośrodkach musi być całkowicie wymieniona, aby one mogły zapewnić środki dla zagospodarowania swych małych “konkurentów”.

Rzecz można rozwiązać dwojako: albo na sposób komunistyczny, czyli budować państwowe fabryki na ugorze i potem uporczywie do nich dokładać, aby nie zbankrutowały, albo mozolnie budować na prowincji infrastrukturę i sprowadzać inwestorów, gotowych wabić fachowców wyższymi zarobkami. To jest jednak zadanie dla samorządów, nie dla ministra, już i tak uczynionego kombajnem dobrej zmiany, dodatkowo jeszcze teraz próbującego zastępować wójtów w ich kompetencjach.

Mamy czas zemsty prowincji na metropoliach, jak to obrazowo stwierdziła Malwina Dziedzic z “Polityki”. Jeżeli proponowany przez wicepremiera kolejny element dobrej zmiany dojdzie do skutku w proponowanym wymiarze, odwet się dopełni. Finansowany bowiem będzie z pożyczek. Metropolie wtedy zwiędną a prowincja się pokryje kolejnymi opuszczonymi halami na kształt nowosolskiej fabryki nici. Polska zaś znowu zostanie skansenem Europy, z którego mieszkańcy będą emigrowali tym razem już nie na Zachód, ale gdzie się da, bo wszędzie będzie lepiej.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka