Stary Stary
398
BLOG

Polaryzacja

Stary Stary Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 14

Dwa plemiona w Polsce to jeszcze efekt kontrreformacji. Jak przypomina profesor Zybała w jej wyniku szkolnictwo opanowali jezuici, co doprowadziło do wpajania młodzieży dogmatów. Obserwacje i dyskurs były obce temu rodzajowi nauczania. Skutek był taki, że idee Oświecenia przyjęły się u nas później, a spowodowana tym gorliwość w ich przyswajaniu wywołała silny sprzeciw, który wzmógł antyokcydentalizm zachowawczych środowisk w Polsce. Zabory rzecz zakonserwowały, podobnie jak sentyment do II Rzeczypospolitej został utrwalony przez czas komunizmu.

W rezultacie mamy teraz tak ukształtowaną mentalność części społeczeństwa, że nie jest ono w stanie podjąć normalnej dyskusji w sprawach wymagających sporu. Ten jak wiadomo jest motorem postępu. Stąd nasze organiczne zacofanie, trapiące także państwa Wschodu. Dogmaty zaś mówią, że mamy wreszcie polski rząd, bo wskazał należyte miejsce nowinkarzom, którzy by chcieli cyklistom z Zachodu sprzedać naszą tożsamość.

W ślad za skostnieniem podąża nie tylko wiara w spiski, ale też przedkładanie emocji ponad racjonalność. Tu leżą oczywiste przyczyny dla których część Polaków wierzy nie tylko w zamach smoleński, ale jest gotowa wyrzec się Wałęsy, bo wprawdzie się nie dał komunie, ale wcześniej podpisał jej jakieś zobowiązania. Tu też staje się jasna zaciekłość, sięgająca samozagłady, co było już widać w statucie konfederacji targowickiej, jednym z najbardziej patriotycznych dokumentów w historii. Najnowszym zaś przykładem jest chociażby zapowiedź rządowej dezaprobaty dla Donalda Tuska, ubiegającego się o kolejną kadencję w przewodniczeniu Radzie Europejskiej.

Najgorsze, że w autorytarnym sposobie myślenia wielu Polaków kryje się łatwość manipulowania nastrojami społecznymi w Polsce. Stąd nagłe i częste zmiany wizerunku oportunistycznej partii politycznej budzą śmiech tylko u spadkobierców oświeceniowych nowinkarzy. W “prawdziwych” Polakach budzą one entuzjazm i powód do dumy ze zręczności politycznych prestidigitatorów.

Historia zaś beznamiętnie pokazuje, jakie postawy są najgroźniejsze dla pomyślności narodu. Aliści nikt z obozu obecnej władzy nie podejmie w tym względzie dyskusji. Oni wiedzą lepiej.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka