Stary Stary
1383
BLOG

Gospodarze

Stary Stary Finanse Obserwuj temat Obserwuj notkę 32

Lewe faktury w obrocie międzynarodowym miały podnieść PKB Polski w trakcie rządów PO i PSL. Sztucznie by więc prezentowano nasz kraj jako zieloną wyspę na mapie ogarniętej kryzysem Europy. Rzecz podniesiono w momencie, kiedy jedynie słuszny rząd ma kłopoty ze wzrostem gospodarczym i jego nieformalny lider próbuje to tłumaczyć korzyściami wynikającymi z wdrożenia “dobrej zmiany”. Dzięki zresztą także niej mógł wysłuchiwać barokowych laudacji, odbierając od niezależnego oczywiście pisma nagrodę “Człowieka Wolności”.

Rzecz zaś wygląda tak, że przedsiębiorca, otrzymujący pustą fakturę musi jej wartość wycofać ze swojej firmy albo zaliczyć ją w poczet długu. W pierwszym wypadku kreuje pusty pieniądz, który by mógł wzmagać inflację, w drugim tworzy smętny wizerunek swojego przedsiębiorstwa, ograniczający jego zdolność kredytową. Przeważnie zatem wycofuje pieniądze i przeznacza na konsumpcję, czyli podnosi jednak PKB. Więcej, otrzymuje zwrot zapłaconego VAT-u, podnosi zatem zyski i ma więcej pieniędzy na inwestycje, czyli wzrost gospodarczy.

W obrocie międzynarodowym rzecz wygląda jeszcze bardziej jasno. Polski przedsiębiorca wystawia zagranicznemu pustą fakturę, aby uzyskać zwolnienie z VAT-u. Aby jednak sprzedać potem pozornie wyeksportowany towar, musi go pierwej pozornie importować. Bilans więc dla gospodarki pozostaje zerowy, znowu z wyjątkiem podatku od wartości dodanej, który pozostaje na koncie cwaniaka i podnosi wartość jego inwestycji, czyli PKB.

Puste faktury są zatem dla gospodarki bez znaczenia, chyba że się weźmie pod uwagę konsumpcję i inwestycje powiększone dzięki wyłudzeniu oszczędności podatkowych. Te jednak przyczyniają się raczej do wzrostu PKB.

Znowu więc PiS dał dowód niewielkiej znajomości procesów gospodarczych. Zupełnie tak samo jak wykazuje swoiste rozumienie wolności. Chyba, że do wzrostu PKB się mają przyczynić rozbite pod Toruniem limuzyny orszaku ministra, trwającego jeszcze w epoce łodzi podwodnych i spieszącego na uroczystość honorowania Prezesa tytułem Człowieka Wolności. Dziękował przecież kierowcy za szybką jazdę. Wtedy jednak trzeba przypomnieć, że rządowe inwestycje nie powodują wzrostu gospodarczego. Są bowiem finansowane z pieniędzy wypracowanych przez obywateli.

Same zatem pomyłki. Aliści przy takim rozumieniu istoty rzeczy przez naszych włodarzy również teraz możemy być wyspą na mapie Europy. Tym razem jednak czerwoną.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka