Dobra zmiana objawiła swoje cechy szybciej, niżby się można było spodziewać. Wskutek zburzenia równowagi po wprowadzeniu podatku bankowego roczna składka na ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej w ruchu drogowym przekracza czasem nawet wartość auta. Nasi radośni “prawotwórcy” zapowiadali, że sięgną tylko bankom do kieszeni, ale te zadziałały zgodnie z zasadami biznesu. Są one wprawdzie znane już tysiące lat, od czasów starożytnej Fenicji, ale najwyraźniej tylko wykształciuchom. Okazało się zatem, że nasi spece od sztuki zarządzania znowu się pomylili, najgorsze zaś, że zarozumiale nie posłuchali fachowców. Ci zaś ostrzegają, że to nie koniec.
To tak samo jak z zapomogą dla kobiet, które się zdecydują na urodzenie dziecka obciążonego ciężką wadą genetyczną. Za przybycie na świat z niepełnosprawnością ich dzieci mają otrzymać dodatkowe becikowe w wysokości 4000 złotych. Kiedy by im się ułomność przydarzyła później, nic nie otrzymają. Tyle tylko, że to sprzeczne nie tylko z Konstytucją – nie wolno dzielić beneficjantów państwowej szczodrości na lepszych i gorszych – ale też ze zdrowym rozsądkiem. Takie dziecko do końca życia jest niesamodzielne i do ostatnich dni powinno być dotowane. O tym nie pomyśleli nasi dobrodzieje. Może dlatego, że głównie mężczyźni przygotowują ustawę.
No i imigranci. “Pamiętam przyjazdy uchodźców z PRL-u, tych politycznych i tych ekonomicznych, do Niemiec zachodnich w latach 80. Pamiętam gigantyczny „polski bazarek" (z prostytucją włącznie) w błocie w centrum Berlina. Ale nie pamiętam, żeby niemieckie media publiczne zniżyły się wtedy aż do takiego poziomu „interpretacji" tych zjawisk”.Tak niemiecki dziennikarz komentuje spot opublikowany w TVP Info, sugerujący jakoby uciekinierzy z obszarów trapionych wojną składali się wyłącznie z elementu kryminalnego.
Nic dziwnego, że przejęzyczenia tuzów naszej polityki nabierają złowieszczego znaczenia. Minister edukacji chce “wykończyć ten system”. Chodzi o oświatę. To się jeszcze raczej nie udało. Pogromcom banków idzie znacznie lepiej z systemem ubezpieczeń.
Najlepiej jednak w konkurencji obrzydzania Polakom ojczyzny wypadną chyba twórcy jednolitego podatku. Od momentu wprowadzenia “dobrej zmiany” wzrosło zainteresowanie Czechami, w których można tanio i bez mitręgi założyć firmę. Teraz, kiedy nam grozi reforma podatkowa, rzecz nasiliła się znacznie. Znowu zadziała prawo znane jeszcze Fenicjanom, ale nasi “reformatorzy” pozostają na nie głusi.
W końcu kiedy chodzi o zmianę dla samej zmiany, jej skutki nie mają najmniejszego znaczenia. Nowa władza zatem skuteczna jest nad wyraz, bo nikt jej nie wytłumaczy, że białe jest białe, a czarne czarne.
Komentarze