Stary Stary
1032
BLOG

Apogeum

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 90

“Z zasady ufać ludziom.

Nie skarżyć się na życie.

Unikać rygoryzmu i fundamentalizmu.”[ L. Kołakowski]

Komisja Europejska żąda, aby przed wejściem w życie  umożliwiono zbadanie przez Trybunał Konstytucyjny najnowszej ustawy, która reguluje jego czynności. Chce także, aby się dostosowano do ustaleń Komisji Weneckiej, czyli zaprzysiężono prawidłowo wybranych sędziów Trybunału i ogłoszono jego orzeczenia. Nasz rząd poucza Brukselę, że ma ona teraz ważniejsze sprawy i nimi się powinna zajmować, a nie Polską. Więcej, oskarża Komisję Europejską o łamanie Traktatu Lizbońskiego i stwierdza, że nie wyciągnęła wniosków z Brexitu. Brzmi to jak zapowiedź wyjścia Polski z Unii i po raz pierwszy zostało sformułowane tak wyraźnie. Rzecz budzi pochwałę Moskwy.

Bulwersuje to nie tylko przeciwników PiS-u, lecz także jego dawnych apologetów. Jadwiga Staniszkis wraz z córką demonstracyjnie odsłoniła kolejną liczbę na transparencie KOD-u, wystawionym przed KPRM-em w miejscu stałej pikiety Komitetu Obrony Demokracji. Rzecz dawniej nie do pomyślenia. Mamy więc ilustrację dowcipu Krzysztofa Skiby o PiS-ie, który wedle niego jednoczy przeciwko sobie wszystkich niczym śmierdząca koza z dowcipu, wprowadzona do mieszkania. Słuchający tego dziennikarz chcąc bronić rządzącej partii zareagował wedle zasady “u was biją Murzynów”, również typowej dla PiS-owskiej propagandy.

Rzecz zaś się rozwija w tle papieskiej wizyty, która zajmuje miejsce we wszystkich publikatorach, odsuwając na dalszy plan sprawy bieżącej polityki. Papież nie jeździ okazałą limuzyną, nie eksponuje majestatu, jest taki, jak kapłana opisuje Pismo. Więcej, przemawia w obronie imigrantów. Nic przeto dziwnego, że budzi mieszane uczucia. Zagraniczna prasa pisze o chłodnym przywitaniu Ojca Świętego przez polskie czynniki oficjalne, przeciwstawiając ich reakcje ekstatycznie usposobionym tłumom. Na przykład polscy biskupi w listach do wiernych publikowanych z okazji ŚDM nie wspominali o papieżu Franciszku.

Ostatni tydzień lipca sprowadził do skrótu sytuację polityczną Polski. Wyraźnie w nim widać zakłamanie, w jakie wpędzono Polaków. Okazało się, że dotychczasowi idole lepszego sortu mówią co innego, niż rzeczywisty autorytet. Bardzo więc interesujące wnioski się rysują na przyszłość w przedmiocie poparcia dla PiS-u. Bo ani Polexit nie jest po myśli wszystkich Polaków, ani łamanie praworządności nie odpowiada nastrojom tych bardziej zorientowanych w jej istocie. Kończy się chyba okres anomii, w który się PiS-owi udało wpędzić politykę i zaczyna być widoczna potężniejąca tęsknota Polaków do normalności.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka