Stary Stary
1115
BLOG

Rejterady

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 40

Już wiadomo kto odsłoni kulisy afery Amber Gold, których jakoby nie ośmieliła się dotykać prokuratura i sąd. Będzie to Marek Suski, którego intelekt w swoim czasie sławił już Ludwik Dorn, mówiąc o susłoidyzacji PiS-u. Obok niego stanie Stanisław Pięta, którego nieposzlakowane poglądy dokumentuje bezkompromisowe stanowisko wobec mniejszości, przede wszystkim etnicznych i seksualnych. Nie bardzo się chyba udało wybrać najlepszych przedstawicieli, ale tu pewnie zmiany już nie będzie. Blamaż odłożono w czasie.

Pewne ustępstwa można odnotować w przypadku kolejnej wersji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Senat złagodził w niektórych przypadkach jej zapisy, które już teraz tak bardzo nie obrażają wrażliwości konstytucjonalistów, aliści nadal są nie do przyjęcia. Absurdalna wojna trwa, demolując wizerunek PiS-u.

Odwrót odtrąbiono w sprawie podwyżek wynagrodzeń urzędników i parlamentarzystów. Wedle posła Schreibera, który projekty ustaw (były dwa, bardziej hojny i skromniejszy) przedstawiał Sejmowi. PiS się z radością wycofał  z pomysłów, bo ich naród nie akceptował. Za Pawłem Kukizem nazywał je korytem plus? Po kilku godzinach afirmacji gorący orędownicy podwyżek zaczęli o nich mówić coś całkiem innego. Media zaś piszą, że wzrost urzędniczych gratyfikacji próbowano przepchać poza wiedzą Prezesa, który na posiedzeniach sejmowych zdradza ostatnio pewne rozkojarzenie i powziąwszy jednak informację o poczynaniach swoich posłów popadł w furię.

To nie koniec cofania się PiS-u. Krystyna Pawłowicz w pewnym stopniu przeprosiła Konrada Piaseckiego za stwierdzenia zamieszczone na swoim koncie facebookowym. "Nie chciałam obrażać jego Rodziny, chciałam tylko, by sam poczuł, jak to jest, gdy obraża się najbliższych" napisała, nie usuwając jednak obraźliwej notki.

W jakimś stopniu zweryfikowano też raport otwarcia Kancelarii Prezydenta. Podano w nim, że do końca swojej kadencji Bronisław Komorowski wydał 99,6% pieniędzy zarezerwowanych na wynagrodzenia i 84,6% kwot zarezerwowanych na umowy o dzieło. Miało to być dowodem na zupełną beztroskę w wydawaniu państwowych pieniędzy przez urzędników poprzedniego prezydenta. Tymczasem NIK ocenił całoroczne wydatki Kancelarii stwierdzając, że w ciągu 2015 roku wydano odpowiednio 96,7 oraz 90,8% zaplanowanych sum. Mniej niż w poprzednim roku. Wynikałoby z tego, że ostatnie cztery miesiące nowi pracownicy prezydenccy przepracowali społecznie albo raport otwarcia był nierzetelny.

Trwają próby przekonania powstańców, aby cofnęli swój sprzeciw w sprawie włączenia ofiar katastrofy smoleńskiej do uroczystego apelu poległych w Powstaniu Warszawskim. Rzecz jest raczej beznadziejna, oni dawno już dowiedli nieustępliwości i tutaj chyba dojdzie do najbardziej spektakularnego odwrotu. To przecież nie żołnierze Powstania są zaszczycani asystą wojskową, a współczesne wojsko jest honorowane ich zgodą na udział w rocznicowych uroczystościach, jak słusznie zauważa Piotr Kraśko.

PiS się wczoraj cofał na “z góry upatrzone pozycje”. Pierwszy raz w tej kadencji. W tej sytuacji nie ma już co wspominać o postulacie profesora Uniwersytetu Wrocławskiego, proponującego odebranie minister Zalewskiej tytułu magistra, jako osobie rażąco źle zorientowanej w najnowszej historii Polski, ze szczególnym uwzględnieniem zbrodni w Jedwabnem i pogromu kieleckiego. Nawet jeżeli partia nie poprze profesorskiego pomysłu i tak po raz pierwszy od objęcia władzy widać, że przeszła do odwrotu.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka