Stary Stary
1173
BLOG

Boiska

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 44

Nie jesteśmy na Euro dostarczycielami punktów. Rzecz ma swoje reperkusje. Angielscy kibice, rozwścieczeni remisem swojej drużyny ze Słowacją i nędznym jej awansem z drugiego miejsca podeptali polską flagę. Widać że im wyobraźnia podpowiada klęskę nie tylko w bezpośrednim meczu, podobną do tej na Wembley sprzed lat. Jesteśmy bowiem groźni zarówno dla ich piłkarskiej pozycji, jak również polski pan wyprze chyba ze stereotypu angielskiego dżentelmena. Tego zresztą u nas już dawno przesłonił pijany “turysta” bez portek, wrzeszczący na tle Sukiennic, że rzycie tu piękne.

Nasi kibice zostali też pobici w Marsylii przez albańskich “wielbicieli” piłki nożnej. Ci z kolei mają do nas pretensje, że jeszcze przed marsylskim meczem mieliśmy w kieszeni wyjście z grupy. Zupełnie inaczej jak ich protegowani. Wyraźnie widać do jakiej ligi łączą Brytyjczycy. Nic dziwnego, że Brexit – słowo zakazane w naszym zabobonnym MSZ –  jest w tym wyspiarskim kraju tak popularny.

Tymczasem Orliki, miejsca wykuwania sportowych talentów nie mają pieniędzy na animatorów sportu. PiS bowiem po zdobyciu władzy odrzuciło platformerski projekt, wprowadziło własny i jak zwykle przestał im działać program informatyczny. Nie można więc wypłacać pieniędzy i całe przedsięwzięcie utknie. Rychło więc boiska zamienią się w miejsca zażywania eliksiru radości dla smakoszów taniego wina, a polska piłka wróci do stanu z czasów Fryzjera. I będzie oczywisty dowód na szkodnictwo tej wstrętnej PO.

Albo wdrażamy jednak oszczędności. W ciągu czterech miesięcy bieżącego roku zadłużenie państwa wzrosło o 47 mld złotych, co stanowi 5,7% całego naszego długu. Tak szybko nie pożyczał nawet Edward Gierek. W prymitywnych społecznościach szukających oszczędności najczęściej się najpierw rezygnuje ze środków czystości. My byśmy zaczynali od rezygnacji z kultury fizycznej. Jesteśmy więc już na wyższym etapie, dlatego od motłochu doświadczamy nienawiści.

Za granicą bowiem dalej jesteśmy postrzegani jako dzieci szczęścia. Przynajmniej w sporcie. Międzynarodowa hołota zatem próbuje nas przemocą sprowadzić na swój poziom. Nie bardzo to wychodzi. Sukces się buduje długo, ale też nie zawsze się da od razu zniszczyć. Chyba że rzecz dotyczy ekonomii.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka