Stary Stary
744
BLOG

Kuglarstwo

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 26

Rosja nie będzie uczestniczyć w najbliższych igrzyskach olimpijskich. Jej reprezentacja została przez Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych czasowo wyłączona ze współzawodnictwa, bo jej sportowcy nagminnie stosują doping, a “niezależne”, rosyjskie instytucje kontrolne prezentują badania, z których wynika, że zawodnicy są bez skazy pod tym względem. Nawet służba bezpieczeństwa to poręczyła.

Rząd rosyjski uznaje więc owo wykluczenie za niecną szykanę międzynarodowych gremiów, które wedle niego próbują ingerować w wewnętrzne sprawy państwa i odbierają suwerenność dumnemu narodowi.

Skąd my to znamy? Mamy przecież władzę, która się troszczy o obywateli. Rozdaje stypendia demograficzne, zadekretowała powiększenie bogactwa Polaków poprzez obowiązkowe podniesienie płacy minimalnej, powstała z kolan, a międzynarodowe gremia ją pomawiają, że odbiera nam wolność. Przecież im więcej protestujących na ulicach, tym większe dowody na naszą demokrację, czyli wolność właśnie.

Najweselsze, że w obu przypadkach mamy do czynienia z jednakowym odwróceniem znaczeń. Zawodnicy, przesiąknięci dopingującymi chemikaliami wedle rządowej propagandy są w Rosji od nich wolni, podobnie jak demokratyczne prawa ma u nas mieć parlamentarna mniejszość, której wszakże przed samowolą władzy nie chroni Konstytucja, bo jej trybunał jest sparaliżowany.

Po rosyjskiej reakcji trudniej będzie utrzymywać, że nie jesteśmy mentalnie spychani na Wschód. I podobnie jak w przypadku futbolu znowu za sprawą sportu. Wydaje się, że wschodnią “demokrację”, czy w ogóle jej fasadową rzeczywistość stworzył jakiś demiurg, który naprawdę pozostawał w przekonaniu, że władza daje atrybuty boskości, szczególnie zaś moc odwracania faktów. I jak zwykle wykształciuchy nieprawdziwie wedle zwolenników autokracji głoszą, że to zachodni świat nie stoi na głowie.

W tej sytuacji nie dziwi też przyjęte wespół z Rosją i Iranem polskie poparcie wniosku w ONZ, aby ta organizacja wycofała ze swojej rezolucji postulat zaniechania kryminalizacji homoseksualizmu.

Nieliczne były w Polsce okresy, w których elity intelektualne były dopuszczone do polityki. Najdłuższy z nich przeżyliśmy na przełomie średniowiecza i początku renesansu. Dotąd jest nazywany złotym wiekiem Rzeczypospolitej. Wschód nie jest dobrym przykładem takiej praktyki. Trudno się zatem spodziewać, że zmierzamy ku sukcesowi.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka