Stary Stary
667
BLOG

Wykładnia

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 49

Już wiemy. Polska jest wedle Konstytucji demokratycznym państwem prawa. Jako taka ma zapisany prymat woli większości nad Ustawą Zasadniczą i dlatego to właśnie Konstytucja daje upoważnienie aby ją łamać. Tak to wczoraj Prezes za peerelowskim teoretykiem, Stanisławem Ehrlichem wywiódł konstytucyjne upoważnienie większości, czyli PiS-u do zaprowadzania porządku w imieniu ludu oraz zgrabnie obwieścił wszystkim, że to on ma rację, a nie jacyś tam eksperci, żądający przestrzegania Konstytucji. Oni bowiem wedle PiS-owskiej wykładni właśnie nawołują do tego, aby Polska nie była państwem konstytucyjnym. Nie mamy więc teraz bezprzymiotnikowej demokracji, mamy peerelowską, bo partia ma większość i demokratycznie decyduje o kształcie prawa.

W świetle tego wyjaśnienia wczorajsze protesty były nieporozumieniem, a demonstranci nie optowali za demokracją, tylko państwem prawa, które wcale nie musi być demokratyczne. Czyli w istocie głosili chwałę PiS-u, nawet o tym nie wiedząc. Wobec tego wszelkie unijne czy europejskie komisje, weneckie i brukselskie formułują nietrafne opinie i nic dziwnego, że ich nie czytują przedstawiciele władzy. Zresztą nie mają na to czasu, bo “dobra zmiana” absorbuje cały ich wysiłek, odbierając możliwość zajmowania się bzdetami.

Mieliśmy już jedną demokrację, która również się nie mogła obejść bez przymiotników. Znakomicie to obrazuje piosenka z lat czterdziestych, w której śpiewano: “przeżyliśmy okupację, przeżyjemy demokrację”. Bo wkraczająca do Polski komuna była w swojej propagandzie właśnie demokracją i również zgodnie z teorią Ehrlicha twórczo interpretowała własną Konstytucję.

W ogóle zaś każda formacja przybierająca pozory innej, stale musi przypominać o tym, co by chciała, aby o niej myślano. Tak to “polskie” w nazwie organizacje najczęściej są właśnie antypolskie, “narodowe” zaś antynarodowe. To tak jak z tym, że wszyscy są normalni, ale niektórzy to muszą mieć na piśmie.

Dlatego też nieprawdą jest, “że idea Międzymorza jest absurdalna. -Rumunia widzi siebie jako lidera, Litwini nie po to się od nas wyzwolili, żeby się znów kłaniać przed "polskim panem" - pamiętamy transparent ze stadionu w Poznaniu. Estonia wpatrzona jest w Skandynawię. Orban już ograł Kaczyńskiego jak dziecko.Ukraina to kraj połamany, którego przyszłości nie znamy”, jak powiada Jerzy Bahr, ambasador Polski w Moskwie w latach 2006 do 2010. Bo zgodnie z wykładnią PiS-u jest właśnie odwrotnie. Teraz prowadzimy najbardziej racjonalną politykę zagraniczną.

Zresztą o tym, że PiS ma rację świadczą właśnie krytyczne wypowiedzi wobec władzy, formułowane przez jego zwolenników. Wszyscy pamiętają wypowiedzi pani Jadwigi Staniszkis, pana Ryszarda Bugaja, pani Janiny Jankowskiej a ostatnio nawet Kataryny. Ba, aniołek Kaczyńskiego atakuje prezydenckiego rzecznika. Formacja słusznie karcona zwiera raczej szeregi i jej zwolennicy nie pozwalają sobie na nieprzychylne komentarze. Kiedy ataki są oczywiście niesprawiedliwe, nie. W przeciwnym wypadku można by twierdzić, że PiS jednak niewolniczo naśladuje PO, powielając jej wewnętrzne tarcia.

Cały zaś wywód jasno pokazuje, że wbrew preześnym obawom  demonstracje KOD-u nie są rebelią, bo nawołując do przestrzegania Konstytucji mają w istocie propisowski charakter i nie mogą być przez nikogo traktowane jako wyraz społecznego sprzeciwu wobec postępowania władzy.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka