Stary Stary
571
BLOG

Samostanowienie

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 33

"Polskie pielęgniarki muszą strajkować, żeby osiągnąć to, co się im należy" mówiła obecna pani premier na ubiegłorocznym zjeździe delegatów PiS. Teraz podległy jej minister zdrowia powiada, że "w tym strajku chodzi po prostu o kasę". To oczywiście to samo, ale kontekst jakby nieco inny. Wtedy było naturalne, że za pracę należy się pielęgniarkom godziwe wynagrodzenie, teraz już jakby mniej.

Będąc w Norwegii prezydent odznaczył polonijnego działacza. Po powrocie do kraju okazało się, że to nie tylko antysemita, ale i zwolennik Putina. Więcej, dawał temu oczywisty wyraz w nader znaczącej publicystyce. MSZ prowadzi więc śledztwo dla ujawnienia tego, kto ośmieszył władze poprzez zainicjowanie prezydenckiego wyróżnienia człowieka, propagującego politykę przeciwną do oficjalnej.

No i trzeci kwiatek z tej łączki. Fakt24.pl pyta: “Co różni dyplomatę z czasów rządów PO-PSL od byłego pracownika Służby Bezpieczeństwa? Pierwszemu PiS nie popuści i cofnie z placówki. Drugiemu, mimo że był kłamcą lustracyjnym, da posadę w MSZ i zaangażuje w organizację szczytu NATO”.

Nie będzie też śledztwa w sprawie remontu gabinetu komendanta policji z czasów PO, któremu przed kamerami telewizyjnymi zarzucano “bizantyjskość”. Następca urzędującego w tym pomieszczeniu funkcjonariusza miał za złe zainstalowanie tam urządzeń do tłumienia podsłuchów, sanitarnych i takich, które wedle wielu powinny być standardem w takim miejscu. Okazało się, że nikt tu nie przekroczył swoich uprawnień, a ocena celowości podjętych działań nie należy do prokuratury.

Wolność oznacza też swobodę dobierania sobie argumentów, współpracowników, bohaterów. Ba, prawo do ich zmiany. Można tedy do woli preferować raz to, drugi tamto, tego lub innego albo z palety cech wybrać tę, która zasługuje na uznanie. Tyle tylko, że wolność do wyrażania zdania jest ograniczona zasadami przyzwoitości. Ta zaś nakazuje przynajmniej uzasadniać zmianę poglądów, preferencji albo przewagę określonej zalety nad innymi wadami.

Chyba, że się nie dostrzega granic nakładanych wolności przez dobry obyczaj. Wtedy się łatwo staje w jednym szeregu z tymi, którzy też prawa nie traktują jako ograniczenia swobody postępowania wedle nakazu polityki.

Komedie często zasadzają swój komizm na zaskakującej zmianie postawy bohaterów. Mistrzem w parodiowaniu takich ekwilibrystyk jest u nas Paweł Wawrzecki. Ale to są aktorskie sztuczki, wymagające zresztą wyrafinowanego warsztatu. Wielka polityka powinna ich chyba unikać.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka