Mimo wszystko nowi władcy Polski czują się coraz bardziej władni. “Wszyscy stracicie pracę” wydzierał się do bileterów jakiś widz, ze względu na głośne zachowanie trzymany przez nich daleko od teatralnej widowni. Utrzymywał, że jest funkcjonariuszem PiS i wywijał nawet jakimiś dowodami.
“Wiadomości” TVP zaatakowały Hannę Gronkiewicz - Waltz, która się ośmieliła wyrazić zaniepokojenie ulicznymi i kościelnymi demonstracjami ONR, głoszącego nacjonalistyczne hasła. Rzecz znalazła apogeum podczas pogrzebu Zygmunta Szendzielarza “Łupaszki”. Grupa “patriotów” z okrzykiem “cała żydowska prawda całą dobę” pozrywała kable wozu transmisyjnego TVN24 i poturbowała obsługującego go inżyniera.
W tym kontekście jest też charakterystyczny wielce przekaz nieco innego rodzaju. Oto Fronda.pl wystąpiła z życzeniami imieninowymi dla Jarosława Kaczyńskiego, jak pisze Natemat.pl zakończonymi serwilistycznym oświadczeniem godnym Jarząbka Wacława, trenera II klasy z “Misia” Barei.
Mamy więc groźby nie tylko pod adresem mniemanych wrogów, ale słowne i fizyczne ataki przeciwko nim oraz uniżone deklaracje wyznawców nieomylności i doskonałości nowej władzy.
Potęguje się również “dobra zmiana”, czego symbolem jest powołanie Polskiej Grupy Górniczej w miejsce bankrutującej Kompanii Węglowej. Nowi udziałowcy PGG, państwowa energetyka i pożyczające górnikom banki otrzymają akcje dawnej KW za 3,4 miliardów złotych, co zapewni zachowanie etatów i przywilejów zatrudnionym tam państwowym pracownikom, ogólnie nazywanym górnikami.
Emfatycznie ogłoszony sukces ma przesłonić fakt, że kolejna zwłoka w likwidacji nierentownych zakładów umożliwia kopalniom sprzedaż za drogie pieniądze węgla, dostępnego za grosze na wolnym rynku. To osiągnięcie PiS-owskiej kazuistyki na miarę argumentacji wykorzystywanej dla sparaliżowania Konstytucji.
Na tym tle wypowiedź prezydenta Dudy, przypominająca konstytucyjną definicję narodu jako wszystkich obywateli Polski brzmi egzotycznie. Tworzy jednak z wcześniej przytoczonymi informacjami dychotomię, uzupełniając niejako uchwałę Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego o przestrzeganiu przez sądy powszechne wyroków TK niezależnie od tego, czy zostały ogłoszone przez rząd czy nie.
W miarę sukcesów zaostrza się walka klasowa. Tak pisali klasycy tworzenia faktów dokonanych. Aliści wczoraj było widać, że coraz to mizerniejsza fasada nie nadąża z przysłanianiem “lumpiarskiej” rzeczywistości. Pycha więc i triumfalizm funkcjonariuiszy partyjnych byłyby efektem gasnącej świecy?
