Stary Stary
1228
BLOG

Zamiana

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 63

Pani premier Szydło pojechała do Nowego Jorku, aby tam osobiście podpisać Porozumienie Paryskie, które PiS w swoim czasie obwieścił jako sukces naszej dyplomacji. W jego bowiem wyniku ograniczymy emisje poprzez zalesianie albo inne takie przedsięwzięcia, jak magazynowanie dwutlenku węgla pod ziemią i nie jesteśmy zobowiązani do dekarbonizacji, w wyniku czego ekolodzy nas wtedy nagrodzili Skamieliną Dnia.

W Nowym Jorku obok premier Polski byli też obecni szefowie rządów Samoa, Barbadosu, Burkina Faso i innych takich potęg. Poza tym byli raczej ministrowie, ambasadorzy czy nawet wiceministrowie. Nie zaproszono też pani Szydło do wygłoszenia przemówienia, czym się mógł pochwalić Leonardo di Caprio, aktor odnoszący ostatnio sukcesy. Nie odnotowano również spotkań z innymi delegacjami a jedynym znaczącym efektem wizyty było złożenie kwiatów w pensylwańskim sanktuarium Matki Boskiej Częstochowskiej.

Coraz częściej się mówi o rychłej zmianie rządu. Pani premier od dawna nie zarządza resortami siłowymi, gospodarką, finansami, polityką zagraniczną chyba również, bo ta odbiega od linii partyjnej przynajmniej w sprawie Niemiec. Bałagan legislacyjny powoduje opóźnienie realizacji obietnic wyborczych lub je zgoła uniemożliwia, w wyniku czego nawet sztandarowa ustawa o stypendiach demograficznych musi być poprawiana przez prezydenta. Ustawa medialna zaś przewiduje pozbawienie pracy w mediach publicznych wszystkich PiS-owskich nominatów ostatnich miesięcy. Nic dziwnego, że pani premier się w tej sytuacji modli, tylko dlaczego aż za oceanem?

W kontekście zmian premiera mówi się o ewentualnym awansie któregoś z wicepremierów, Mateusza Morawieckiego lub Piotra Glińskiego. Obaj panowie nie mają jednak ostatnio najlepszych konotacji w mediach.

Kosztujący bilion złotych plan Morawieckiego w połowie ma być sfinansowany przez przyznane już środki unijne, co wymaga żmudnej renegocjacji z Komisją Europejską, solidnie przez naszych włodarzy ostatnio skrytykowanej. Druga połowa będzie chyba pochodzić z powiększenia długu państwa, co musi doprowadzić do złamania unijnych reguł. Przygniecione bowiem ratowaniem frankowiczów banki nie będą w stanie wysupłać środków na kredytowanie inwestycji w reidustrializację.

Również forsowane przez Piotra Glińskiego przeistoczenie Muzeum Drugiej Wojny Światowej w Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 roku zamieni je w prowincjonalną placówkę, odbierająca Polsce możliwość zaprezentowania naszego wkładu w zwycięstwo Aliantów i doznaną od nich niesprawiedliwość. Tak ma wyglądać polityka historyczna partii dobrej zmiany?

Premier Marcinkiewicz uciekał w swoim czasie w kinderbale i narciarskie popisy. Pani Szydło wyjeżdża do Stanów. Każdy reaguje na kłopoty w charakterystyczny dla siebie sposób, jeżeli je dostrzega. Wspólny dla obu tych sytuacji jest coraz to bardziej nasilający się chłód ośrodka decyzyjnego na Nowogrodzkiej, sygnalizowany już zapowiedzią jesiennego rozliczenia gabinetu.

Tylko ewentualni następcy pani premier też chyba nie mają wiele do zaoferowania.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka