Stary Stary
931
BLOG

Nadmiar

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 50

Zapomniano o Katyniu w ferworze obchodów rocznicy smoleńskiej. Gdzieś tam w tle się pojawiają jakieś notatki, ale niewielu zwraca na to uwagę. Przed 10 kwietnia 2010 roku również tak było, cmentarz gościł oficjalne delegacje tylko w roku wyborczym. Najbardziej głośni patrioci zupełnie o nim zapominali wtedy, kiedy  uczczenie pomordowanych oficerów nie przynosiło politycznych profitów. Czyli niewiele się zmieniło.

Uroczystości smoleńskie zaś przebiegały charakterystycznie. Prezydent Duda mówił o wybaczeniu, prezes Kaczyński warunkował je przyznaniem się do winy i karą. Prezydencki zaś minister powiada, że między jednym i drugim nie ma żadnej różnicy. Rzecz zaś ostatecznie wyjaśniają zwolennicy teorii zamachu mówiąc ustami swej wyrazicielki, że “tu należy się najwyższa kara, ten człowiek powinien ponieść najwyższą karę, specjalnie przywróconą do prawodawstwa polskiego w tej sprawie. Mówię tutaj o Donaldzie Tusku, który w drugim dniu oddał śledztwo w ręce Rosjan”.

Tak to wychodzi szydło z worka jak w nowym programie TVP, który ma konkurować ze “Szkłem kontaktowym”. Kiedy uradowany dziennikarz prowadzący rzecz radośnie objawia, że się ktoś do nich nareszcie dodzwonił, operator puszcza dwukrotnie taśmę z nagraniem “spontanicznej” wypowiedzi kogoś, kto się wyszczególnił dostatecznie wcześnie, aby jego wypowiedź została sprawdzona i ostatecznie zakwalifikowana do upublicznienia. Czyli jak zawsze.

Ideał w tym względzie pokazuje historyjka z czasów komunistycznej cenzury. Kiedy Stefan Kisielewski opisał swój spacer po lesie, aby wreszcie mieć pewność, że jego tekst nie zostanie zdjęty, cenzorzy go wykreślili za nawoływanie do organizowania leśnej partyzantki. Komuna też za sprawą nadgorliwości ówczesnych propagandystów przeżyła okres wpadek i potem fachowcom powierzyła też kontrolę propagandy, a nie tylko jej tworzenie. Skutek był taki, że nadgorliwość nie owocowała tak często nadmierną ekspresją wypowiedzi, czy absurdalną nieporadnością.

Na razie więc trudno się będzie zadumać nad ofiarą oficerów, zamordowanych w Katyniu, zbieg bowiem dat temu nie sprzyja. Chyba, że się wdroży sprawdzone wzorce, będzie może lepiej.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka