Stary Stary
1444
BLOG

Pojmowanie

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 29

Zdaniem Ryszarda Petru PiS nie rozumie gospodarki. Trudno się z tym nie zgodzić w świetle triumfalnego wprowadzania w życie stypendiów demograficznych.

Podstawą bowiem dobrej gospodarki jest stabilność bodźców, która powoduje wzajemną równowagę skutków. W najdoskonalszej formie osiąga się ją przy zaniechaniu wszystkich interwencji państwa. Skoro już mamy do czynienie z jakimś rodzajem etatyzmu, powinien on być sporadyczny i  ograniczać się do niewielkich poprawek.

Rzecz najlepiej wyjaśni przykład. Liczba osób zatrudnionych w polskich województwach jest zależna nie tylko od ich wielkości, ale też od ich uprzemysłowienia. Im zaś w konkretnym województwie jest więcej pracujących, tym wyższe tam zarobki. Ze statystycznych wyliczeń wynika, że każdy tysiąc pracowników odpowiada złotówce średnich zarobków, powiększającej kwotę wynikającą z innych oddziaływań. To zaś generuje popyt, który obrazuje na przykład wielkość raty, płaconej za mieszkanie. Każdej więc zarobionej średnio złotówce towarzyszy nadwyżka 39 groszy kredytu hipotecznego, ponad inne powody jego wysokości.

Charakterystyczna jest tu reakcja rynku na interwencję państwa. W ochronie zdrowia, gdzie rząd bierze na siebie trud spłaty zobowiązań obywateli i reguluje ceny, miernikiem popytu jest zadłużenie szpitali. I tak każdemu tysiącowi pracowników odpowiada dług lecznic w jego województwie o wysokości dziewięćset czterdzieści tysięcy złotych. Każda zaś zarobiona złotówka jest odzwierciedlana 62-groszowym wzrostem długu ponad wartość, powodowaną innymi czynnikami.   

Nasza gospodarka zatrudnia teraz ponad dziewięćdziesiąt procent osób szukających pracy. Kończy się zatem rezerwa, wynikająca z bezrobocia. Rosnący kapitał pozwoli się Polsce dalej rozwijać dzięki wzrostowi wydajności, zapewnianemu przez innowacje. Takie jednak, które przedsiębiorcy, a nie państwo uznają za najbardziej przydatne. Te “narodowe” bowiem będą miały taki skutek, jaki przynosi finansowanie ochrony zdrowia, długi. Stąd w bardzo złym momencie mamy do czynienie z “dobrą zmianą” i “dawaniem rady”.  

PiS bowiem postanowił odebrać pieniądze gospodarce i wręczyć je konsumentom, na razie rodzicom kolejnych dzieci, potem seniorom, wczesnym emerytom, a wreszcie wszystkim, pozostając w przekonaniu, że to poprawi kondycję naszej ekonomii.  Niestety, odarta z pieniędzy gospodarka wygeneruje mniejszą liczbę zatrudnionych. To zaś ma złe konsekwencje, trudne do przewidzenia i wcale nie takie które wynikają z rzeczonych wyliczeń. Ba, nagłość i głębokość zmian będzie miała takie skutki, jakie przynosi każda rewolucja, niszczące wszelkie relacje. Nade wszystko zaś całkowicie zniweczy wysiłki zmierzające do poprawy innowacyjności naszej gospodarki.

I to wszystko z braku rozumienia istoty zarządzania państwem.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka