Stary Stary
711
BLOG

Sukces

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 13

O niedawnym sukcesie wyborczym PiS-u zadecydowało też poczucie osobistej korzyści, jakiego członkowie określonych grup społecznych doznali w czasie IV Erpe. Głosując, działali oni na zasadzie nieuświadomionego odruchu, wzmocnionego przez propagandę. Widać to wyraźnie, kiedy się prześledzi statystyki GUS, dotyczące warunków życia ludności.

Prędzej niż w czasach PO, SLD i AWS wzrastały w IV Erpe dochody realne, szczególnie w rodzinach rolników, w ogóle na wsi i w gospodarstwach pracowników najemnych. Mniejszy zaś w stosunku do czasów PO przyrost dochodów odnotowali pod rządami PiS pracownicy budżetówki, emeryci i ludzie żyjący ze zgromadzonego kapitału. Konsumpcja natomiast szybciej rosła w czasie PO, po upadku IV Erpe. Dotyczy to wszystkich badanych wydatków z wyjątkiem “innych towarów i usług”, na które więcej wydawano w trakcie rządów PiS.

Także odsetek Polaków zagrożonych ubóstwem był w czasach PO nieznacznie niższy, niż pod rządami PiS-u. Zmienia się to jednak po uwzględnieniu transferów społecznych, dzięki którym nieznacznie mniej ludzi zagrożonych biedą było w IV Erpe.

Reasumując trzeba zauważyć, że rządy PiSu sprzyjały gromadzeniu kapitału, rządy PO raczej jego wydawaniu, co gospodarce dawało bodziec wzrostowy. Mniej powodów do radości mieli w czasach PiS-u urzędnicy, emeryci i ludzie żyjący z dywidend. Ubóstwo łagodzono jednak zasiłkami. Trzeba też przyznać, że proces zmniejszania się od roku 2000 odsetka ludzi zagrożonych biedą został zatrzymany w momencie wybuchu kryzysu.

Trzeba tu jednak stwierdzić, że w czasie AWS i SLD było jeszcze gorzej, wolniej wtedy wzrastały zarówno zarobki, jak i konsumpcja. Wyjątkiem są dochody rolników indywidualnych, które w czasach SLD, a szczególnie AWS rosły szybciej niż w czasie POPiSu. Analiza uwzględnia zmiany trendu w czasie, nie można zatem twierdzić, że to on wpływa na taki stan rzeczy.

Więcej, po 2008 roku odsetek Polaków zagrożonych ubóstwem malał w stosunku do średniego w Unii, z wyjątkiem udziału w populacji ludzi ubogich, liczonych po udzieleniu zasiłków, który nieznacznie wzrósł. Zmalały więc w stosunku do unijnych nasze socjalne świadczenia w tym czasie. Szczególnie zaś odsetek bezrobotnych spadł u nas w trakcie rządów PO poniżej poziomu notowanego w Unii.

Jeżeli więc teraz PiS stara się zawładnąć mediami, to zdaje sobie sprawę z tego, że ryzykuje kryzysem. Będzie więc w razie jego sprowokowania musiał sięgnąć do propagandy sukcesu, pozwalającą przeobrazić porażkę w medialne zwycięstwo, co najmniej moralne. Podobnie jak to zrobiono z debatą w Parlamencie Europejskim.

Stąd się też może już teraz kreuje owych cyklistów, karmionych wyłącznie kapustą niczym pewien cyklicznie się odchudzający wyraziciel stwierdzenia, że lewicy wolno u nas mniej.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka