Stary Stary
1403
BLOG

Zamienniki

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 67

Wśród serdecznych przyjaciół psy zająca zjadły [Ignacy Krasicki].

PiS już niczego nie ukrywa. Spotkanie w Niedzicy jeszcze wyraźniej pokazało, kto faktycznie w Polsce rządzi, niż kiedy Kaczyński po wystąpieniu premier Szydło wygłosił w Sejmie swoje expose'. W ogóle partia spełniła najgorsze oczekiwania jej przeciwników. Antoni Macierewicz rzeczywiście został ministrem obrony, Jacka Kurskiego mianowano na szefa na razie publicznej a niebawem narodowej TV.

Jawią się jeszcze nowości w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. Niebawem się wyjaśnią powody odwołania jego posiedzenia w sprawie ustaw o wyborze sędziów, czy inne "bomby" tego autoramentu. Rzecz się ostatecznie rozejdzie po jakichś kolejnych rewelacjach. Przecież zwolnienia w administracji państwowej obejmą także kobiety ciężarne i osoby przed emeryturą. Nikt w tej sytuacji nie będzie pamiętał o Konstytucji.

Zresztą teraz kolej na prokuraturę, która zostanie podporządkowana ministrowi sprawiedliwości, dając mu rzeczywistą władzę nad aparatem ścigania i teraz on będzie ewentualnym konkurentem Jarosława Kaczyńskiego do wszechwładzy. Będzie miał przecież do dyspozycji konkretne środki przymusu.

Otwiera się też nowy front zmian, podatek od hipermarketów. Pani Szydło wyznała, że ma on osiedlowym sklepikom umożliwić konkurowanie z supermarketami. Czyli już się zorientowała, że podatek dla wielkich sklepów spowoduje podniesienie w nich cen. Tyle tylko, że wzrośnie w ten sposób wartość renty położenia, czyli towary w sklepikach położonych blisko domu też podrożeją. Wymaga tego równowaga. Dlatego ostatecznie wszystkie sklepy zostaną obłożone progresywnym podatkiem od obrotu. Za operację teraz już na pewno zapłacą konsumenci. Nic dziwnego, że giełda leci na łeb i szyję.

Jak się sytuacja w Polsce rozwinie? Do myślenia daje Rosja, która z Orlenem zawarła wielce dla nas korzystną umowę. Do Możejek trafi ropa za pośrednictwem rurociągu, który wedle Moskwy uległ pożarowi. Kupimy od Rosnieftu od 18 do 25 mln. ton surowca za 26 mld. złotych podczas gdy przedtem za 18 mln. ton płaciliśmy prawie dwa razy więcej. Poza zakupami w Rosji mamy możliwość nabywania nafty na wolnym rynku, co jeszcze bardziej ogranicza zakres wywierania na nas nacisków. Polski rynek wart jest więc ...ustępstw, nie mszy.

PiS w swoim triumfalizmie poszedł bardzo daleko i prawdopodobnie będzie musiał spuścić z tonu podobnie jak Rosja, kiedy się sytuacja w kraju rozwinie na korzyść konkurentów. Tych zaś poza PiSem pokazują sondaże, w których już inna partia przewodzi. Wewnątrz na razie rywali nie widać, ale może dlatego, że milczą, zanim nie zbiorą wszystkich atutów. Kiedy zaś je będą mieli, wtedy się okaże, że dla zachowania nominalnej władzy trzeba im będzie oddać profity.

I wtedy się dopiero zacznie. Trzeba będzie znaleźć winnych drożyzny, utraty wartości przez walutę i spadkowi oglądalności narodowych mediów. Oni zapłacą za bałagan spowodowany przez rzeczywistych decydentów. Nikt się przecież nie odważy na kwestionowanie poczynań tych dygnitarzy, którzy mogą posadzić do więzienia. Pierwszą ofiarę już mamy. Jadwidze Staniszkis, doradczyni "Solidarności" za krytykę poczynań nowej ekipy przypisano przynależność do agentów komunistycznej bezpieki.

A my będziemy mieli drogie zakupy, zagraniczne wakacje, nudną telewizję publiczną, ale też igrzyska, podobnie jak teraz Orlen ma tanią ropę.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka