Stary Stary
1087
BLOG

Medioznawstwo

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 84

Witold Waszczykowski postanowił chyba być gwiazdą pierwszych dni roku 2016. Najpierw zapowiedział, że za "bardzo wyraźne" poparcie instalowania u nas baz NATO Polska się zgodzi na ograniczenie socjalnych przywilejów Polaków, którzy wyemigrowali do Wielkiej Brytanii. Nie za ich zainstalowanie nawet, a za poparcie. Co jest tym "bardzo wyraźnym" poparciem? Nie wiadomo. Kiedy jednak wybuchła medialna burza, nasz minister skorygował swe zapowiedzi mówiąc, że się nie zgadzamy na pozbawienie wyłącznie Polaków dobrodziejstw brytyjskiej opieki socjalnej.

Może cała deklaracja była niepotrzebna, bo jak podkreśla były minister obrony, Tomasz Siemoniak, „Wielka Brytania, obok państw bałtyckich i Rumunii, wchodzi w skład grupy krajów, które bardzo mocno opowiadają się za wzmacnianiem obecności NATO w Europie Środkowo-Wschodniej”. Nasz obecny szef dyplomacji o tym nie wiedział?

Jeszcze bardziej znaczące było odżegnanie się naszego głównego dyplomaty od cyklistów i wegetarian, nie mówiąc już o odnawialnych źródłach energii. Niemiecki „Bild” taką wypowiedź ministra odnotował expressis verbis. Wedle tego obecna polska rewolucja prawna ma na celu obronę tradycyjnych wartości Polaków, podważanych przez lewicowców, przede wszystkim zaś przez rzeczonych rowerzystów, zjadaczy zieleniny i propagatorów wiatraków, czy innych kolektorów słonecznych.

W tym drugim wypadku minister tłumaczy, że „Bild” to tabloid, a tam się mówi lekkim językiem. Pewnie dlatego utyskiwał na marksizm, kiedy jego partia wznieca walkę klas, która legła u podstaw tej utopii. Dlatego też zastosował szyderczy kod, znany już u nas od XIX wieku? W Niemczech jest on jednak zupełnie niezrozumiały i odbierany tam dosłownie. U nas już też jest chyba zapomniany.

Bo w końcu XIX wieku czynownik, działający z ramienia gubernatora "Prywislanskawo Kraja" nie dostał zadowalającego traktamentu i odmówił zarejestrowania Warszawskiego Towarzystwa Cyklistów. Kiedy się jednak w Warszawie pojawił car we własnej "impieratorskoj" postaci, zasalutował sztandarowi Towarzystwa, podstępnie rozwiniętemu w szeregu innych, należących do dawno zarejestrowanych związków. Gubernator nie mógł więc odmówić zalegalizowania organizacji, której sztandarowi salutował sam car. Od tego czasu cykliści dołączyli do masonów i Żydów, jako trzeci człon triady, wedle carskiej propagandy podstępnie godzącej w "carskoje prawitielstwo", gorliwie przecież admirowane przez Narodową Demokrację.

Nic więc dziwnego, że przekaz, który odebrali nasi rodacy na Wyspach jest dla nich zupełnie jasny. Nowe władze Polski są tak dalece zdeterminowane w dziele naprawy tego, co zepsuły nocnym atakiem na pierwszą jaskółkę stałej obecności NATO w Polsce, że poświęcą za to ich brytyjskie zabezpieczenie socjalne. Jedynie media mogą Polonusów obronić przed obojętnością nowych władz na ich los, należy zatem jak najsilniej oponować przeciwko regulacjom podporządkowującym je rządowi.

Tak to w przyspieszonym tempie postępuje polityczna edukacja polskiej zagranicy. 

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka