Stary Stary
597
BLOG

Pochlebcy

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 39

Prawdziwa cnota krytyk się nie boi, 

Niechaj występek jęczy i boleje[Krasicki] 

 

Kolej na media. Schemat identyczny jak w przypadku Konstytucji, gdzie przede wszystkim podjęto próbę sparaliżowania Trybunału Konstytucyjnego oraz wyparcia zeń jego dotychczasowego prezesaNajpierw więc nastąpi ograniczenie roli KRRiT i zmiana władz TVP. Potem przyjdzie czas na finansowanie, strukturę itp. Media publiczne się jednak od razu staną nie tyle narodowymi co "prawdziwie polskimi".  

 

Na razie to tylko wstęp, podobnie jak w sądownictwie i prokuraturze, zanim będą w pełni odnowioneI to wszystko wbrew spuściźnie Lecha Kaczyńskiego, który mówił, iż "demokratyzacja mediów publicznych poprzez wprowadzenie zasady, że rząd mianuje szefa telewizji, nie tylko zasługuje na krytykę, ale także na wyśmianie".  

 

Międzynarodowe organizacje medialne traktują rzecz konkretniej. W ich oświadczeniu czytamy, że są oburzone proponowanym projektem ustawy, pospiesznie zgłoszonym przez mającą większość partię (...) do natychmiastowego przyjęcia, bez jakichkolwiek konsultacji, znosząc istniejące zabezpieczenia pluralizmu i niezależności zarządzania mediami publicznymi w Polsce”. Piszą też, że Wprowadzenie systemu, w którym minister może mianować i odwoływać według własnego uznania rady nadzorcze i zarządy, jest sprzeczne z podstawowymi zasadami i ustanowionymi standardami zarządzania mediami publicznymi w całej Europie. Jeśli polski parlament to zatwierdzi (...) Polska stworzy regresywny reżim, bez precedensu w jakimkolwiek innym kraju Unii Europejskiej" 

 

W PiS-ie się też już niczego w bawełnę nie owija."Jeśli media publiczne sobie wyobrażają, że będą zajmować Polaków krytyką naszych zmian, to trzeba to przerwać" mówił Ryszard Terlecki. Wtórowała mu Beata Mazurek słowami: "Mamy nadzieję, że wreszcie ta narracja medialna, z któ się nie zgadzamy, przestanie istnieć". Ujawniane  wielce symptomatyczne dowcipy. "Pani J. Dobrosz-Oracz, p. Kraśko, p. Lewicka, p. Tadla, oboje Lisowie i reszta kłamczuchów dostaną skierowanie na kursy medialne resocjalizacyjne do Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej do Torunia. Wykłady poprowadzi Ojciec Dyrektor. (…) Pompki i przebieżki medialne z plecakami. Pod górkę. Osobne cele rozmyślań. Szkolenie do skutku" - tak błyskotliwie żartuje pani profesor Pawłowicz. 

 

Jak zwykle upojenie triumfem nie pozwala dostrzecże takie słowa będą przeniesione na sanację sądownictwa, w ogóle wymiaru sprawiedliwości a i wszystkie "dobre zmiany" podejmowane przez PiS. Bo niektóre już nastąpiły. Zmniejszono na przykład o 40% dotacje dla domowej edukacji. Uderzono zatem w niepełnosprawne dzieci, które nie mogą uczęszczać do szkół z powodów zdrowotnych. Bez żadnych konsultacji społecznych. Kto by się bowiem przejmował ludźmi, których liczba nie zapewnia należytego poparcia. Pieniądze są potrzebne w zupełnie innej dziedzinie, niż pomoc świadczona naprawdę wykluczanym. 

 

Natomiast rozstrzyganie na przykład o tym jaka sztuka jest słuszna, a jaka nie, żywo zaprząta uwagę samej pani premier, która publicznie stwierdza, że film Ida nie bardzo się jej pod względem artystycznym podobał. Na razie media z tego szydzą, ale po zmianach z pewnością podejmą rzuconą im myśl. "prawidłowy" bowiem osąd zadba nowy zarząd, a KRRiT, która teraz jeszcze ma dbać o  wolność słowa przestanie się tym kłopotać. 

 

Pozostaną jeszcze media prywatne. Te z zagranicznym kapitałem mogą łatwiej przetrwać, polskie trudniej. Szczególnie jak jakiś słuszny poseł obwieści, że funkcjonariusz państwowy, który w mniej z nich pokornych zleci reklamę swojej instytucji może już zacząć szukać sobie nowej posady. Trudno więc za cokolwiek chwalić nową ekipę rządzącą. 

 

I tak powraca Polska ludowa, w całej krasie swojej chwały, głoszonej przez ludowe jeszcze wówczas, nie narodowe media. Aliści różnica między nimi i tymi teraz nam układanymi nie jest wcale wielka. Żadna rzec by można. Bo jedynowładcy się zawsze i jednakowo boją krytyki.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka