Stary Stary
842
BLOG

"Trynd"

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 38

Nowe drogi szybkiego ruchu będą zmodyfikowane. Nie będą miały czterech jezdni, jak te, co je budowała Platforma, najdroższe w świecie. Będą takie, jak lokalne w Norwegii, trzypasmowe. U nas awansują do dróg szybkiego ruchu. Dają możliwość wyprzedzania na długości pięciu kilometrów i zmuszają do wleczenia się za zawalidrogą, podczas pokonywannia kolejnego odcinka, też pięciokilometrowego. Równamy w dół? Taka by była strategia, wypracowana przez licznych domorosłych filozofów pod mnogimi sklepami z piwem.

Wedle projektu ustawy o funkcjonowaniu górnictwa nierentowne kopalnie mają być „wygaszane”. Przedtem mówiono o „wyciszaniu”, ale nadal nikt nie mówi o zamykaniu zakładów, które nie potrafią na siebie zarobić. Ile ich będzie? Okaże się, aliści po raz pierwszy od ostatnich dziesięciu lat zatrzymał się popyt na węgiel. W tej sytuacji nie można liczyć na wzrost jego cen. Liczba zatem „zgasłych” kopalń może być niemała. Prywatne górnictwo u nas jest doinwestowane. Zarabia, ma więc na to pieniądze. Państwowe górnictwo zaś jest obsadzone nader licznym personelem, nie ma pieniędzy na udostępnianie kolejnych pól eksploatacji. Nikt jednak nie mówi o zwolnieniach kogokolwiek. Więcej, powiada się o przesunięciach pracowników z cichnących kopalń do głośnych. Też więc niebawem ucichną.

Państwowe zakłady ochrony zdrowia płacą personelowi więcej jak prywatne. Mimo to publiczna ochrona zdrowia jest krytykowana. Za kolejki. Nie bacząc na nic minister zdrowia zapowiada jej wsparcie i uprzywilejowanie w kontraktach z NFZ. Ba, jego zdaniem państwowe jednostki dysponują zbyt drogą aparaturą. Sprzedadzą ją prywaciarzom?

Wedle projektu ustawy o służbie cywilnej dotychczasowi dyrektorzy i ich zastępcy tracą pracę po upływie trzydziestu dni od momentu jej wejścia w życie. Odprawy, które otrzymają będą kosztować miliony, ale ich następcy będą mieli wielką przewagę. Zamiast apolitycznych technokratów zostaną nimi mianowańcy beneficjantów ostatnich wyborów. Mają kwalifikacje niczym niegdyś kubańscy „fachowcy”, także się szczycący wysoką świadomością polityczną. Skutek był jeszcze bardziej spektakularny jak w Grecji. Albośmy to jacy tacy?

Jak się do tego dołączy postulat związków zawodowych, aby w przetargach publicznych wprowadzono klauzule społeczne, czyli o wyborze oferenta miałby decydować sposób zawierania umowy z pracownikami zatrudnionymi do realizacji kontraktu, to gołym okiem widać, że się powszechnie zbliżamy do standardów wyznaczanych przezywaniem lokalnych traktów w Norwegii drogami szybkiego ruchu u nas. Bylejakość, drożyzna i fasadowość, to w końcu podstawowe cechy sektora publicznego, zarządzanego przez amatorów.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka