Stary Stary
1819
BLOG

Winatuska

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 89

Sfaulowali. Okazało się, że Trybunał Konstytucyjny, a nie arytmetyczna większość sejmowa jest władna ocenić zgodność uregulowań z Ustawą Zasadniczą. Niepotrzebnie zatem przedwczoraj rządzący posłowie wybrali trzech sędziów w zamian za poprzednio wybranych, a nie zaprzysiężonych, niezgodnie zresztą z Konstytucją. Teraz Prezydent by powinien zwrócić błędnie odebrane przyrzeczenia od trzech we środę wybranych, jak się teraz okazuje tylko „osób” i wziąć sobie w zamian nowe, od sędziów wskazanych przez poprzedni Sejm. Już przedtem je był jednak uznał za gorsze. Może dlatego nie sięgał po nie? 

Wedle TK każdy prezydent powinien niezwłocznie odebrać przyrzeczenia od sędziów, ustanowionych przez poprzedni Sejm. Co zaś oznacza „niezwłocznie”, wiemy ze środowo czwartkowych wydarzeń. Teraz by się należało spodziewać, że zaprzysiężenie trzech prawidłowo przez poprzedni Sejm wybranych sędziów jest już załatwione, bo od wyroku Trybunału Konstytucyjnego do dzisiaj upłynęło znacznie więcej czasu, niźli minęło od ogłoszenia wyboru w Monitorze Polskim do zaprzysiężenia nieprawidłowo wybranych osób.

Prezydent Duda próbował nawet dawać do zrozumienia, że woli z zajęciem stanowiska w sprawie ewentualnego wyboru nowych sędziów poczekać, aby się nie narażać na niekorzystną wymianę przyrzeczeń. Zwoływał nawet przedstawicieli klubów poselskich i wysłuchiwał ich zdania. Prezes PiS się jednak jak zwykle okazał nieugięty i rzecz spłynie po nim niczym woda po kaczce. To nie on przecież na tej intrydze straci. Teraz zaś Andrzej Duda zupełnie się nie odniósł do ogłoszonego wyroku, zapowiedział za to kolejne zebranie przewodniczących klubów i wraz z Narodową Radą Rozwoju wypracuje na przyszłość takie procedury, które mu pozwolą zaprzysiąc kogo trzeba. 

Wydawałoby się, że politycy PiS przyjmą wyrok z pokorą. Bogać tam - jak mówił lud, nie ten „głupi, polski lud”, taki odwieczny, zwyczajny. Marszałek Kuchciński stwierdza, że po pierwsze Trybunał Konstytucyjny potwierdził złamanie Konstytucji przez PO, ale od miesięcy na to nie reagował. Po drugie wczorajsze orzeczenie nie dotyczy wyboru dokonanego  we środę, ale historii, po trzecie wyraźnie widać, że jest potrzebna nowa ustawa o TK. Wyrok zatem nie ma wedle niego żadnego znaczenia dla obecnego Sejmu. Wyraziciele zaś PiS jednogłośnie, nie jak za panią matką, a jak za panem SMSem powtarzają, że Trybunał pokazał, iż PO to łamała Konstytucję.  

PiS się zaś uważa za niewinny niczemu, bo ma matematyczną większość, reprezentuje więc naród, a wola narodu jest ponad prawem. Rzecz sformułował już niegdyś duchowy przywódca „prawdziwych Polaków” stwierdzając, że katolik nie ma obowiązku przestrzegać prawa nie wynikającego z nauki Kościoła. PiS więc utrzymuje, że obywatel nie musi przestrzegać prawa, które uznaje za nieobywatelskie. Idąc dalej tym tropem, złodziej nie musi przestrzegać przepisów, których nie uważa za złodziejskie.

Jak się te tłumaczenia mają do zdrowego rozsądku? Jak do demokracji, uznawanej podobno za wartość najwyższą. Jak do Konstytucji, również stanowiącej najwyższe prawo? Jak do prawa wreszcie? Ono może jest i niesprawiedliwe, ale stanowi porządek, umożliwiający funkcjonowanie państwa. Kiedy się je lekceważy, podkopuje się także fundamenty państwowości. I to już nie poprzez obrażające inteligencję, a i Boga błaganie o zwrot posiadanej przecież, wolnej Ojczyzny. Teraz również poprzez kwestionowanie kompetencji Trybunału Konstytucyjnego i samej Ustawy Zasadniczej, wartości uznawanej przez wszystkich Polaków, niezależnie od religii, przekonań, czegokolwiek.

Jeżeli w sprawie tak łatwej, jak wybór między czekaniem na dokończenie procedury a jej pogwałceniem idzie PiSowi tak kiepsko, to czego się mają spodziewać potencjalni beneficjanci licznych świadczeń, a to z tytułu stypendiów demograficznych, a to wieku, czy zgoła faktu płacenia podatków?

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka