Stary Stary
811
BLOG

Równota

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 45

Reformy pisowskie sterują raczej w kierunku postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu, czy odebraniu legitymizacji Trybunałowi Konstytucyjnemu, bo nie wyrokował zgodnie z oczekiwaniami ludzi oburzonych. Za pomocą zatem uchwał unieważniono wczoraj skutki obowiązującej ustawy i stworzono kolejny przykład prawnego absurdu dla studentów prawa. Powiększenie kwoty wolnej od podatku zapowiedziano jednak raczej na później i tylko dla najmniej zarabiających. Także stypendia demograficzne mają być wypłacane na wniosek i wprawdzie wszystkim, ale lepiej zarabiający znajomi pani premier zwracają jej uwagę, że może jednak pięćsetzłotowe dopłaty by też tym słabiej uposażonym bardziej pomogły. Swoją drogą to dziwne, że szefowa rządu słucha podszeptów bogaczy.

Najgorzej jednak wygląda reforma szkolna. Jeżeliby się teraz cofnęło sześciolatki do przedszkola, to na wstępie będą one powtarzały pierwszą klasę, a trzylatki pozostaną w domach, bo nie będzie dla nich miejsc, zajętych przez starszych kolegów. Powtarzanie klasy, to paskudny start w nowe życie, jak jest w dodatku fundowany ideologicznie, to jeszcze gorzej. Od dawna więc przygotowana ustawa wykazuje zasadnicze braki, podobnie jak pokazywany jeszcze we wrześniu projekt regulacji o mitycznych już dodatkach pięćsetzłotowych. 

W dodatku w okolicach Gdańska ma powstać drugi gazoport, który pozwoli na całkowite wyrzeczenie się przez Polskę rosyjskiego gazu, nawet jak by ów był tani jak barszcz. Nasz mix energetyczny ma zawierać tylko polski węgiel i gaz przywożony tankowcami. Rezultatem będzie jeszcze droższa u nas energia, co powiększy szanse na upowszechnienie w Polsce energetyki odnawialnej. Już zaczynamy u siebie instalować wodorowe stacje paliwowe, czas by był na upowszechnienie kolektorów słonecznych, paneli fotowoltaicznych i wiatraków, o kolektorach ciepła słonecznego, czy geotermii nie wspominając.

Wedle wyliczeń badaczy z Uniwersytetu Stanforda Polska może pozyskać 48% obecnie zużywanej energii z dachowych instalacji przechwytywania energii słonecznej, 43% z wiatru na lądzie, 38% z wiatru na morzu, 10,7% z paneli fotowoltaicznych, 10% z osiedlowych kolektorów promieniowania słonecznego, 2% z hydroelektrowni, 0,2% z geotermii,  czyli znacznie więcej niż teraz otrzymuje ze wszystkich wykorzystywanych obecnie źródeł. Nie można więc zaprzeczyć, że PiS w istocie zmierza do wdrożenia u nas energii odnawialnej, mimo że temu uporczywie przeczy. A to przecież źródła narodowe, niewyczerpalne, niezależne od obcych, chociaż skażone działalnością Zielonych, którzy się zadają z gejami. 

I tu mamy istotę pisowskiej strategii. Ideologiczna ortodoksja jest tam posunięta tak daleko, że automatycznie przechodzi w liberalizm, który w niwecz obraca całą ich retorykę. Kiedy by zaś dotyczyła spraw tak jednoznacznych, jak rozdawanie bogactw nagromadzonych przez liberałów, kończy się na winie Tuska lub degradacji Trybunału Konstytucyjnego. Gdyby się jednak miała już gdzieś wypełnić, to kosztem repetowania klasy. Demokratycznie. Przez wszystkie dzieci. Bo mamy takie same… żołądki.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka