Stary Stary
1353
BLOG

Równania

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 47

Prawo i Sprawiedliwość osiągnęło przewagę sondażową także dzięki działalności własnych apostatów. Media, przestrzegając zasady prezentowania wszystkich opcji zapraszały na polityczne dysputy reprezentantów ugrupowań stworzonych przez odstępców pisowskich, których aktywność była w przewidywaniu ewentualnego powrotu do PiS nastawiona na możliwie silne przypodobanie się prezesowi Kaczyńskiemu. Wskutek tego każdy rzecznik PO miał zawsze przeciwko sobie kilku wyrazicieli partii, których nazwy już teraz umykają z pamięci, a wszyscy się starali ośmieszyć cokolwiek powiedział. W rezultacie ciągłych przemian na scenie politycznej w pierwszej kadencji sprawowania władzy PO miała przeciwko sobie tylko PiS, wsparty przez jednego klona, w końcu zaś drugiej cały ich szereg, łącznie z odszczepieńcami od Platformy. 

Teraz PO próbuje wprowadzenia czegoś w rodzaju równości wynagrodzeń, co ma naśladować, a nawet prześcigać propozycje PiSu. Bo kiedy państwo by wzięło na siebie obciążenia daninami osób zaczynających pracę, to albo oni powiększą dochody, albo ich pracodawca. Kiedy jednak niektórzy przedsiębiorcy by przechwycili państwową pomoc dla najmniej zarabiających, to by stanęli w gorszej sytuacji wobec tych, którzy by tego nie zrobili. Bo przedsiębiorcy mniej chciwi będą wtedy łatwo mogli wymienić swój personel na lepszy, osiągną więc większą efektywność i przewagę na rynku.

Więcej, początkowe zmniejszenie różnicy między dochodami pracowników o najniższych kwalifikacjach i najlepiej wprowadzonych w zawód spowoduje presję płacową ze strony tych ostatnich, która znowu uderzy w pracodawców żądnych oszczędności kosztem pracowników. W konsekwencji musi to doprowadzić do kolejnego zróżnicowania i uprzywilejowania lepiej zarządzanych przedsiębiorstw. Taki mechanizm się sprawdził na Zachodzie, dając niezły bodziec gospodarce.

Wczorajsza propozycja podniesienia płacy minimalnej, złożona przez SLD sprzymierzone z  Twoim Ruchem już dawno udowodniła swoją małą skuteczność w dziele ogólnego podniesienia płac, bo skutki przerzuca na przedsiębiorców. Podobnie mizernie się przedstawia podniesienie kwoty wolnej od podatku, skoro beneficjanci takiego rozwiązania będą i tak obciążeni PITem i składkami na ZUS i NFZ. Konkurenci zatem mogą platformerskie propozycje tylko nienawistnie nazywać ściemą(!), bo się dali prześcignąć w trosce o dochody „ludu pracującego miast i wsi”. PO jego przywilejami objęła także osoby wchodzące w wiek produkcyjny. Niezależnie więc od oceny racjonalności dotowania tych, którzy nie potrafią na siebie zarobić, lepiej już to przeprowadzić tak, aby nie godzić w przedsiębiorców i dawać rzeczywiste korzyści.

Dobrze by zatem było, aby dobre pomysły politycznych przeciwników podjęli ich następcy, narażając się nawet na zarzut naśladowania konkurentów, skądinąd bardzo bolesny dla histerycznie usposobionych formacji. I tu jest szkopuł. Kiedy PO nie dojdzie do władzy, nie doczekamy się raczej zapowiadanych przez nią zmian. PiSowscy zresztą idealiści już mają ustawy o ochronie polskiej ziemi (dlaczego nie na przykład butów?) uderzeniu w hipermarkety i system bankowy. Spowoduje to podniesienie cen na podstawowe produkty konsumpcyjne i podniesie oprocentowanie kredytów. Zmniejszy więc inwestycje. Postawa zaś PiSu wobec zagranicznego kapitału musi odstraszyć zagranicznych inwestorów i gospodarczą stagnację mamy jak w banku. Tym jeszcze sprzed pisowskich rządów.

Tak się kończy równość, nawet ordynowana przez media, premiujące rozsypujące się ugrupowania idealistycznych oportunistów. Bo w istocie natura glajchszaltowania nie lubi i zawsze je przeobraża we własne przeciwieństwo. 

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka