Stary Stary
829
BLOG

Sprzężenie

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 27

Beata Szydło wygrywa w konkurencji obietnic. Jej zapowiedzi przywrócenia poprzedniego wieku emerytalnego czy podwyższenia kwoty wolnej od podatku są bardziej nośne od dopłaty za zatrudnianie młodych ludzi, czy zwolnienie ich z podatku dochodowego. Są też bardziej kosztowne, ale najwyraźniej przeważa u nas grecka mentalność: bal za wszelką cenę, a potem niech się martwią inni. Jak to rokuje na najbliższe wybory sejmowe?

Jan Rokita przewiduje klęskę Prawa i Sprawiedliwości. Mają o tym zadecydować nie obietnice bez pokrycia, składane przez wyrazicieli partii, a referendum w sprawie JOWów, które sprawiedliwi muszą przegrać. Boją się bowiem jednomandatowych okręgów wyborczych i będą przeciwko nim, zaś lud jest właśnie za. Jedna przegrana implikuje kolejną, a utrata posłuszeństwa wyborców w sprawie dla nich zasadniczej jest bardziej znacząca od poprzedniej przegranej PO w wyborach prezydenckich.

Coś w tym jest. JOWy są demagogicznie przedstawiane jako antidotum na wszelkie zło, a demagogia święci u nas triumfy. Za sprawą PiSu zresztą. Osią populistycznej propagandy jest rzekomy układ, trapiący nasze życie polityczne i blokujące nawrót dyktatury proletariatu, obiecywanej przez PiS. Tymczasem właśnie JOWy się jasno przedstawiają jako złoty środek na układy, a w oczach wyborców wzbraniający się przed nimi Kaczyński staje w szeregu twórców szarej sieci. Propagowanie zresztą przez PiS biurokratycznych metod zarządzania nie pozostawia w tym względzie wielkich wątpliwości. 

W takiej sytuacji trudno panu Rokicie odmówić racji, tym bardziej, że od dawna wiadomo, iż „kto mieczem wojuje, od miecza ginie”. Smutna to chyba informacja dla pisofilów, wychodząca w dodatku od ich stronnika.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka