Stary Stary
1487
BLOG

Linoskoczność

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 45

Zobaczymy jednak „debatę” na lubińskim ringu. Przy pustym krześle Bronisława Komorowskiego, któremu przecież będzie można zadawać pytania i komentować brak odpowiedzi. Rzecz się odbędzie w hali widowiskowo sportowej, gdzie zgromadzeni licznie stadionowi hejterzy na swój sposób będą mogli dać wyraz swemu oburzeniu. I to pewnie w zamyśle organizatorów zmiażdży kontrkandydata Andrzeja Dudy.

Kij ma jednak dwa końce. Prezentacja stadionowych manier musi przeciwko Andrzejowi Dudzie zmobilizować także część jego dotychczasowych zwolenników. Stworzy bowiem wrażenie, że w wypadku wygranej ich faworyta kibice zawładną Polską. Dotyczy to też antysystemowców. Dla każdego bowiem bardziej opanowanego obserwatora polityki jest jasne, że dzięki JOWom znikną ze sceny politycznej wszelkie mniejsze ugrupowania.

Wprowadzenie też większościowej ordynacji albo skaże PiS na wieczną opozycję, albo ucywilizuje tę partię, wypierając z niej demagogów, przede wszystkim zaś Jarosława Kaczyńskiego. Polska ma coraz mniejszy odsetek wyborców, należących do „głupiego polskiego ludu”. Zwolennicy więc Prawa i Sprawiedliwości też się mogą zawahać. 

Mit zaś eleganckiego naukowca, doktora praw i światowca przepadnie z kretesem w aplauzie tłumu, nawykłego fetować dużo mniej dla niego egzotycznych idoli. Trudno się potem będzie przedstawiać swoim wyborcom, jako ktoś, kto wprawdzie wierzy w smoleńskie wybuchy, ale tak naprawdę to unika towarzystwa Antoniego Macierewicza. Inteligenci, pozostający jeszcze w elektoracie Andrzeja Dudy pozostawią go sobie samemu, a raczej kibolom wrzeszczącym w hali widowiskowo sportowej. Wzorowanie się na Andrzeju Lepperze, który brał udział w podobnych debatach na targowiskach nie ma większego sensu. Lider Samoobrony był pośród swoich, na swoim miejscu i nikogo nie udawał.

Wyraźnie tu widać dlaczego ludzie upatrujący we wzniecaniu nienawiści sposobu do osiągnięcia sukcesu nie mogą działać skutecznie. Nie mogą się zatem spodziewać, że ich poczynania się nie skończą klęską oczekiwań. Wszak na tym się zasadza popularność spiskowych teorii w każdym środowisku frustratów. Zawsze przecież wizerunkowo przegrywają i dla zachowania elementarnej samooceny muszą mieć cyklistów na podorędziu.  

Jedynie organizatorzy „debaty” będą mogli twierdzić, że pozostali neutralni. Popierają wprawdzie Andrzeja Dudę, ale w taki sposób, że Bronisław Komorowski odzyskuje utracone pole.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka