Stary Stary
372
BLOG

Swoboda

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 7

Freedom House, amerykańska organizacja pozarządowa od lat organizuje badania wolności mediów i prowadzi popularne w świecie rankingi. Obchody święta Trzeciego Maja bardzo się kojarzą z niezawisłością, nie od rzeczy więc będzie zobaczyć jaką to my się cieszymy wolnością słowa. Tym bardziej, że swoboda wypowiedzi jest u nas zajadle kwestionowana przez środowiska radykalne, zwalczane rzekomo przez dziennikarzy, biorących udział w powszechnym spisku inteligentów, zawiązanym przeciwko narodowi, którego żarliwa prawowierność jest rzekomo ohydnie wykorzystywana.

Jeżeli się weźmie pod uwagę czas, w którym są dostępne liczbowe rankingi wolności prasy, to widać, że w latach 1993 - 97 zajmowaliśmy najpierw 27. Potem 28. następnie 20. i 28. pozycję w Europie. Były to rządy SLD, różni premierzy, różne koalicje. Rządy AWS się zapisały skokowym powiększeniem wolności, kiedy to z 26. miejsca w 1999 roku awansowaliśmy na 19. rok później. Potem już było coraz gorzej aż do 2008 roku, kiedy to spadliśmy na 31. pozycję. Potem się wolno poprawialiśmy, osiągając 27. miejsce w bieżącym roku. Wszystkie wielkości są przeliczone na liczbę państw obserwowanych w roku 2015. Pierwsze miejsca zajmują państwa skandynawskie i Beneluksu, ostatnie należą do Albanii, Grecji, Bośni i Hercegowiny, Macedonii i Turcji. My jesteśmy przed Hiszpanią, Łotwą, Włochami i Węgrami.

Interesujące jest co nas tak bardzo ciągnie w dół. Oto po chwilowej poprawie w 2004 do 2007 zaostrzano u nas przepisy prawa, co powodowało, że co roku obniżał się nasz rating o jeden punkt. Po raz drugi takie zjawisko wystąpiło w 2012 roku, znowu pogarszając naszą pozycję o kolejny punkt. Potem się zjawisko zaostrzania przepisów zatrzymało. Ekonomiczne środowisko mediów  pozostaje na tym samym poziomie od 2002 roku. Polityczne się zaś nieustannie pogarsza od 2003 roku, co nas do 2014 kosztowało pięć utraconych punktów ratingowych. Dopiero w 2015 zyskaliśmy jeden. Podobnie się kształtuje nasza ogólna punktacja. Od najniższych notowań w 1994 roku po apogeum w 2003 i znowu spadku do 2014 roku przy niewielkim wzroście obecnie. Czyli to polityczne uwarunkowania leżą u podłoża oceny naszej wolności mediów.

Nie znamy powodów? Przypomnijmy sobie zatem publikowaną niedawno listę dziennikarzy, pozostających na garnuszku partii politycznych, nazywających się oczywiście niezależnymi, czy jakoś tak. Także tych, którzy publikują w religijnych rozgłośniach, zupełnie oczywiście apolitycznych. Jak sobie uprzytomnimy czyją na ogół trzymają stronę, mamy wspaniale zarysowany pogląd na przyczynę pogarszających się notowań wolności mediów w Polsce. O liczbie tytułów „niepokornych” publikatorów i latach jej wzrostu nie ma co wspominać. Podobnie jak o tym, która formacja najbardziej narzeka na nieprzychylne media. Przecież wiadomo, że zawsze najgłośniej krzyczą ci, którzy mają do tego najmniejsze powody.

I na koniec wypada zwrócić uwagę na fakt, że wolność prasy jest silnie skorelowana z dochodem narodowym. Ale o tym już innym razem.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka