Stary Stary
522
BLOG

Dojrzałość

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 25

"Ze SKOK-ami mam tylko taki związek, że zaciągnąłem tam kredyt na dość ostrych warunkach i teraz go pracowicie spłacam"  powiedział Jarosław Kaczyński. Dziwią te warunki w spółdzielni przeznaczonej dla biednych ludzi, uwalnianej od kosztownych zabezpieczeń, obowiązujących w systemie bankowym aby prościej i taniej mogli pożyczać pieniądze. Dziwi też fakt, że klub parlamentarny PiS wystąpił z wnioskiem, aby Trybunał Konstytucyjny zbadał zgodność rozporządzenia ministra finansów z ustawą zasadniczą, bo poddawało kasy kontroli KNF. Warunki kredytowania w SKOKach były przecież i tak ostre, akcja parlamentarna nie miała przeto sensu, bo zabezpieczenia podnosiły tylko pewność złożonych tam oszczędności. 

W każdym zamieszaniu powstają warunki do malwersacji. Największe skandale obserwowano w czasie cywilizacyjnych przełomów, przy największych inwestycjach. Królową wszystkich się stała afera panamska, kiedy to w trakcie gwałtownego skoku technologicznego na przełomie XIX i XX stulecia drobni ciułacze wykupili ogromną liczbę akcji na budowę kanału. Nie można go było zbudować wedle propagowanej wówczas, cudownej koncepcji, ale firmował ją budowniczy Kanału Sueskiego. Przedsięwzięcie splajtowało. Wzbogacili się na nim tylko organizatorzy i ich liczni pomocnicy. 

W świetle więc afery panamskiej nie dziwi mnogość śledztw prokuratorskich w SKOKach, które się toczą przeciwko osobom podejrzanym o sprzeniewierzanie ich pieniędzy. Wedle Andrzeja Seremeta wszczęto tam ponad dwa tysiące dochodzeń w sprawie malwersacji kwot od 1,5 miliarda złotych do drobnych sum, pozyskiwanych albo przez osoby z zarządu, albo przez klasycznych oszustów, wyłudzających kredyt na podstawie fałszywych dokumentów. 

Z tego wszystkiego wyłania się smutny obraz naszego kapitalizmu, znajdującego się mentalnie na poziomie przełomu dziewiętnastego i dwudziestego wieku we Francji. Nic zatem dziwnego, ze bardziej już ucywilizowani kapitaliści zachodni jako posiadacze banków gwarantują nam większą uczciwość, mimo że u nas są drożsi niż u siebie. Nie ma przecież nic za darmo. 

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka