Stary Stary
2243
BLOG

Znaczenia

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 42

No i wreszcie doszło do Smoleńska. Nie mogło być inaczej. Katastrofa, przezornie na czas kampanii zepchnięta przez PiS w cień została na światło dzienne wyciągnięta przez PO. Zrobiono tak, bo trudno znaleźć bardziej niewygodny element polityki dla Prawa i Sprawiedliwości, którego kierownictwo samo już zrozumiało, że propaganda partii się swymi przesadnymi akcjami przyczyniła do zdezawuowania martyrologicznej narracji smoleńskiej. 

Pomnik ofiar katastrofy ma stanąć w Warszawie, ale nie ci go postawią, którzy się uważają za jedynie godnych i w dodatku nie tam, gdzie sobie owi godni wybrali miejsce. Natychmiast więc podniosły się głosy sprzeciwu. Padają ciężkie słowa: podłość i…ściema. To drugie, wzięte z podwórkowego slangu wprowadzał kiedyś do polityki zapomniany już teraz Grzegorz Napieralski, ubierając w okolicznościowy wierszyk: cudów nie ma wszystko ściema. PiS się nie bawi w poetyckie eufemizmy. Wali prosto z mostu. Wyraźnie im już brakuje tradycyjnych grubych określeń. 

SLD ma też kampanijne kłopoty. Magdalena Ogórek nie porywa jako kandydat na prezydenta. Na pytania dziennikarzy odpowiada ogólnikami, a szef SLD, który na pierwszych konferencjach prasowych udzielał za nią odpowiedzi teraz oświadcza, że milczenie jest jej wyborem. Powściągliwość  w prezentowaniu poglądów eseldowskiej pretendentki do Pałacu Namiestnikowskiego zaszła tak daleko, że oficjalnie jej zaprzecza nawet rzecznik kampanii i na Twitterze czyni wyrzuty dziennikarzowi, bo nie przedstawił nie wyrażonych pryncypiów pani Magdaleny. 

Mamy zatem podobną sytuację jak w przypadku PiS. SLD sprawia wrażenie jakby też nie chciał wydobycia na światło dzienne zasadniczego nurtu swojej polityki. Ciekawe więc co mu konkurenci wyciągną. Ogłoszą nagle powrót do dyktatury proletariatu albo powszechnej nacjonalizacji? Odtworzenie PGRów? Trudno powiedzieć, bo od momentu upadku ustroju sprawiedliwości społecznej ta partia niczego konkretnego nie dokonała, poza zepsuciem reform AWSu. No i rozdawaniem jabłuszek w kampanii wyborczej. Teraz ostatnie pozostałości dokonań Akcji Wyborczej „Solidarność” zamierza odwrócić PiS i jego kandydat to zapowiada expressis verbis. 

Każda okazja się staje do wypowiadania niedorzeczności. Na pogrzeb Borysa Niemcowa nasza delegacja nie pojedzie, bo Moskwa odmówiła wizy marszałkowi Borusewiczowi. Za to, że szefowa ich parlamentu nie może wjeżdżać do Unii w wyniku sankcji nałożonych na Rosję. To dało wyrazicielowi „zjednoczonej prawicy” okazję, aby Platformie zarzucić, że dopuściła do resetu stosunków Zachodu z Moskwą oraz budowy Nord Streamu, którego nie zawetowała. Zapomniał nieszczęsny, że ów rurociąg był w fazie uzgodnień podczas rządów zjednoczonej z Samoobroną prawicy, a amerykański reset nastąpił jeszcze wcześniej.

Wygląda to tak, że we wczorajszych kłótniach milczące SLD wypadło najlepiej. Albo jest już tak miałkie politycznie, że nawet w ambicjonalnych sporach się nie liczy, dzięki czemu brylują w nich konkurenci. 

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka