Stary Stary
1468
BLOG

Upadek

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 32

 Na konwencję Prawa i Sprawiedliwości w Szczecinie wpadli Narodowcy z transparentem „PiS - Pieniądze i Samoloty”. W mediach zaś mamy festiwal relatywizmu w wykonaniu niezależnych publicystów. Wedle nich Jacek Protasiewicz, który we Frankfurcie nad Menem dał popis pijackiej arogancji postąpił gorzej, jak panie awanturujące się w taniej linii lotniczej. Skompromitował bowiem Polskę. Minister, który w restauracji został podsłuchany podczas opowiadania sprośnych facecji i za posiłek z drogim winem zapłacił kartą płatniczą swego ministerstwa, zdaniem propisowskich relatywistów popełnił większą gafę od posłów podejrzewanych o udawanie, że do Madrytu jechali prywatnymi samochodami, kiedy w rzeczywistości korzystali z tanich linii lotniczych. 

No i jest różnica w postępowaniu władz partyjnych. Platforma swego skompromitowanego upojeniem europosła pozbawiła tylko możliwości ponownego kandydowania do europarlamentu. Minister płacący kartą kredytową za obiad jedynie zwrócił należność za wino. Prawo i Sprawiedliwość zaś wyrzuca trzech swoich parlamentarzystów z partii. Za to w końcu, że nie uczestniczyli w obradach, na które byli delegowani. Rzecz wedle Jana Tomaszewskiego w PiSie nagminna. Będą usunięci pomimo oświadczenia oskarżanych posłów, że natychmiast po powrocie zwrócili pobraną zaliczkę. Ba, sam Prezes stwierdza, że jest katolikiem i wybacza, ale do tego potrzeba poprawy, a jego zdaniem w tym wypadku wymaga to lat.
 
Kto ich tak zepsuł? Na pewno nie własna partia? Kiedy bowiem wyraziciele depozytariusza wartości mają prawo do lekceważenia najwyższych urzędników państwa, to łatwo tracą miarę w znacznie drobniejszych sprawach. Deptanie bowiem zasad jest zawsze początkiem wszelakiego zła. O tym nasi relatywiści nie wspominają. Może dlatego, że na czas wyborów wynalazczyni „unijnej szmaty” odebrano jednak prawo do wypowiadania się przed mediami. 
 
Kiedy w dodatku partyjni prominenci byli podczas uzupełniających wyborów w Elblągu nagrywani na miejskich ulicach „w stanie wskazującym na spożycie alkoholu” i pozostawali bezkarni, kiedy jednemu z nich na sucho uchodziły pijackie przechwałki dotyczące wielkości przyrodzenia, to wyrzucenie z partii za niezrealizowany przecież zamiar korzystniejszego rozliczenia służbowej delegacji musi być odbierane jako niesprawiedliwość. Zwłaszcza, że sejmowa administracja bez sprzeciwu przyjęła deklarację dojazdu do Madrytu prywatnymi samochodami, czyli najdroższy i najbardziej kłopotliwy z możliwych wariantów.
 
Piątkowe sygnały pochodzące z PiS też były znamienne. Najpierw się okazało, że incydent był wprawdzie naganny, ale nie bardzo. Potem doszła informacja o zawieszeniu w prawach członka trzech z czterech parlamentarzystów biorących w nim udział. W sobotę rano się okazało, że cała trójka wyleci z partii. Dobrze, że potem był już weekend, bo taka eskalacja by mogła się skończyć dramatycznie.
  
Czas wyborczy i kolejny raz wymykające się z rąk zwycięstwo sprzyja histerycznym reakcjom, ale tu wyraźnie są widoczne znaki wewnątrzpartyjnych rozgrywek. Szczególnie w  reakcjach pisowskich wyrazicieli na los przemożnego dotąd regulatora dostępu do mediów a i do preześnego ucha. Jest przez swoich kolegów potępiany w czambuł. Nic tylko pogratulować takiej solidarności, charakterystycznej zresztą dla środowiska bezwzględnych i wszechwładnych koterii.
 
Niezapomniany Roman Wilhelmi znakomicie przedstawił w serialu „Alterantywy 4” mechanizm upadku całego szeregu pezetpeerowskich prominentów, podwieszonych pod osobnika, który „poszedł w ambasadory”. Ale jego Stanisław Anioł miał przynajmniej nadzieję, że stanowisko ciecia, na którym w rezultacie tego osiadł stanie się sprężyną, która go znowu wyniesie na szczyty. Jacek Protasiewicz został dolnośląskim baronem. A tu? 
 
Wydaje się więc, że jest jednak różnica pomiędzy wpadkami platformersów i pisowców, tamci niczego nie udawali. Gafy też przecież mają swój styl.
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka