Stary Stary
392
BLOG

Odpłaty

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 9

 „Czy bezpieczeństwo energetyczne kraju oparte będzie na naszym narodowym skarbie – węglu, czy na nośnikach energii pochodzących z importu? Bez zdecydowanych działań i ochrony resortu dojdzie do niewyobrażalnego dramatu ludzkiego na Śląsku i likwidacji setek tysięcy miejsc pracy - napisali przedstawiciele górniczych związków w petycji do premiera, odczytanej podczas manifestacji przez szefa górniczej "S" Jarosława Grzesika” [Onet.pl].

Górnictwo węgla kamiennego ma teraz czas spadku cen. Kompania Węglowa jest w trakcie przygotowywania planowych przestojów. Niewielu kupuje jej wytwory. Zagraniczne są bowiem tańsze. Place składowe są zawalone urobkiem, na który odbiorców nie stać. Ale działa tam co najmniej dwadzieścia organizacji związkowych. Każda więc jej kopalnia zatrudnia rzesze niepotrzebnych pracowników i każda musi za pracę płacić znacznie więcej niż tam, gdzie się zarabia tyle, ile wynika z kalkulacji kosztów. Związki zawodowe Kompanii Węglowej nie pozwalają na prywatyzację. Lepiej jest w Jastrzębskiej Spółce Węglowej SA. Jest częściowo prywatna. Zupełnie dobrze w całkowicie prywatnej Bogdance. 
 
Powtarza się sytuacja Stoczni Szczecińskiej, która została zamordowana w podobny sposób. Nikogo nie było stać na kupowanie jej statków. Przed Urzędem Wojewódzkim w Katowicach odbyła się wczoraj rytualna demonstracja i lżenie rządu za to, że nie chce dopłacać do pensji ludzi, nie potrafiących sprzedać swoich wyrobów na rynku. Padają obelgi, groźby i zwyczajne kłamstwa. Jakoś nie ma na nie rady. Lud bowiem może wyrażać swoje emocje w sposób najbardziej niedorzeczny.
 
Chociaż nie wszędzie. Wybraniec narodu został w procesie cywilnym prawomocnie skazany na przeprosiny w mediach, wpłatę piętnastu tysięcy złotych na rzecz stowarzyszenia wspomagającego chorych na raka i ma osiem tysięcy kosztów sądowych do pokrycia. Lewicowy poseł w portalach internetowych, na konferencjach prasowych a także z trybuny sejmowej „kwestionował moje dokonania zawodowe, zarzucał mi nieróbstwo, niepolskie pochodzenie, atakował moją przynależność do PO” - mówi powódka, szefowa kamiennogórskiej strefy ekonomicznej i delegatka do sejmiku dolnośląskiego. Przedstawiciela ludu czeka już kolejny, podobny proces z powództwa tym razem powiatowej rajczyni z Kamiennej Góry. 
 
Rząd nie odpowiada na obelgi solidarnościowców. Rynek ukarze nieszczęsnych górników za uleganie ich demagogii. Podobnie jak niestety ukarał szczecińskich stoczniowców. Poniżanie ludzi przez polityków znajduje już odpór w sądach. Może i za tym przyjdzie czas na związki zawodowe.
 
Pycha bowiem zawsze jest w końcu jakoś karana.
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka