Stary Stary
631
BLOG

Drobiażdżek

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 20

 Teatr Polski w Warszawie wystawił “Zemstę” Fredry i rozgniewał tym niektóre radne PiS, zjednoczone chyba w jakimś kółku zawiązanym w łonie rajców sejmiku mazowieckiego. Nie podobają się im kostiumy, nazbyt bowiem podkreślają osobowość postaci. Cześnika na przykład gra Daniel Olbrychski, prezentujący też męską krzepę, nago, w kąpieli. Rejenta zaś Andrzej Seweryn odtwarza w stroju przypominającym sutannę. Nie do zniesienia jest dla nich prezentacja treści, wsparta adekwatną i jednoznaczną wielce scenografią. Podstolina, zagrana przez Joannę Trzepiecińską nosi wedle nich zaledwie sukienkę zamiast sukni a i tę zrywa z siebie napadając Wacława, leżącego w jej obecności na stole. Nieobyczajnie wielce. Jeden zaś z oficjalistów obściskuje na schodach dwórkę, w sposób niedwuznacznie sugerujący jego nieczyste zamiary.

W treść wielu komedii, wyzłośliwiających się na niezdecydowanie pań są wplecione arcyszczegółowe instrukcje zakupu, które wydają swoim służącym. Absurdalny ich komizm zasadza się na tym, że wszystkie następne zdania są dokładnym zaprzeczeniem poprzednich. Sznur ma zatem być długi, ale najkrótszy z dostępnych. Kapusta mała, ale największa. W sumie zaś chodzi o to aby nie wydać pieniędzy. Tutaj mamy chyba podobny przypadek. Można wystawiać Fredrę a nawet trzeba, tylko nie należy prezentować treści. Nawet jak dotyczy to “Zemsty”. Chociaż to klasyka naszej dramaturgii. Gdyby tak rzecz dotyczyła “Sztuki obłapiania“ albo “Baśni o trzech braciach i królewnie”, byłoby to może zrozumiałe. Ale “Zemsta”?
 
Wystosowano też do marszałka Strózika pismo z protestem "przeciwko finansowaniu z naszych podatków przedstawień niemających nic wspólnego z kulturą ogólnie rozumianą i naszym dziedzictwem". Bo w nim, dziedzictwie oczywiście, nie ma miejsca dla spraw męsko damskich.
 
To dokładnie tak, jak z apelem grupy senatorów do rządu aby upomniał ONZ i skłonił ją do zajmowania się swoimi sprawami. Organizacja się bowiem ośmieliła upublicznić w Genewie raport Komitetu Narodów Zjednoczonych ds. Praw Dziecka, w którym jest krytykowany Watykan, za niedostateczną walkę z pedofilią. „To ideologia gender jest przyczyną rozprzężenia moralnego, które jest prawdziwym powodem nadużyć seksualnych, również w stosunku do dzieci” napisał jeden z sygnatariuszy apelu. 
 
„Wiem ja, za co tak często paciorki miewacie:
Za to, że jedną tylko rzecz potrzebną macie.
Bo co po pięknej twarzy, co po pięknym oku,
Gdybyście też nie mieli owej rzeczy w kroku?”
 
Nie wiem dlaczego mi się siedemnastowieczna fraszka Daniela Naborowskiego przypomniała. Też klasyk? A może dlatego, że podzielam troskę ONZ o dzieci i nie widzę niczego zdrożnego w przedstawieniu „Zemsty”. Nawet w reżyserii Krzysztofa Jasińskiego. Mimo, że jak niektóre protestujące rajczynie nie obejrzałem spektaklu.
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka