Stary Stary
768
BLOG

Porównania

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 30

 Polska jest wedle ESCAPE dwudziesta pierwsza pod względem jakości wzrostu gospodarczego z czterdziestu dwóch największych gospodarek świata. Ocenie podlega tu trwałość wzrostu PKB i jego wpływ na jakość życia obywateli. Pierwsze trzy miejsca zajmują Szwecja, Szwajcaria i Singapur. Tuż przed nami są USA, Wielka Brytania i Francja. To pochlebna informacja, bardziej jednak jest dla nas istotne jak się plasowaliśmy w ubiegłych latach. Chodzi o ocenę sprawności naszych włodarzy na tle rządów innych państw, które wespół wytwarzają 85% światowego dochodu narodowego.

W roku 2000 zajmowaliśmy dwudziestą siódmą pozycję w tym rankingu, po roku 2007 dwudziestą piątą i po 2012 roku jako się rzekło dwudziestą pierwszą. Rządy zatem lewicy, szeroko pojętej bo AWSowskiej, SLDowskiej i PiSowskiej zapewniły nam wyprzedzenie dwóch państw o najbardziej prężnych gospodarkach. I to pomimo radosnego wydrążenia przez populistów dziury Bauca, po opuszczeniu koalicji przez Unię Wolności. Pomimo zniweczenia reform Jerzego Buzka przez gabinet Leszka Millera i pomimo erupcji demagogii czasów Kaczyńskiego i Leppera. Ba, pomimo przystąpienia do Unii, która wedle prawdziwych Polaków nie tylko wysysa z nas co najlepsze w zamian za gender, ale nawet flagę ma nieprzystojną wielce. 
 
W czasach władztwa PO wyprzedziliśmy cztery państwa zaliczane do najsilniejszych w gospodarce globu. I to w warunkach największego kryzysu światowego. W ciągłej obstrukcji lewicy, rozgoryczonej utratą władzy. Przy stałych zapowiedziach zapaści naszej gospodarki, serwowanej nam przy każdej okazji przez wieszczycieli klęsk, ubranych w togi naukowców. Pewnie z powodu ustawicznych niezgodności ich proroctw ze stanem faktycznym słusznie są zaliczani przez PiS do technicznej raczej kadry swoich polityków. Są też niżej w rankingu autorytetów uplasowani od blefujących ekspertów zespołu do wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej. Wynikałoby to chociażby z liczby cytowań w oficjalnych wystąpieniach wyrazicieli PiS.
 
Zabawnie na tym tle wygląda bój sejmowy o kolejną uchwałę historyczną. Z okazji dwudziestopięciolecia “Okrągłego Stołu”. Zdaniem polityków, przekonanych o zapaści gospodarczej w jakiej teraz tkwimy ma się w niej znaleźć stwierdzenie o “rabunkowej prywatyzacji, bezkarności zbrodniarzy PRL, niewyrównania krzywd dla ich ofiar oraz braku dekomunizacji i lustracji. Doprowadziło to do wykluczenia społecznego, bezrobocia, ubóstwa, emigracji zarobkowej wielu milionów Polaków oraz spowodowało inne problemy społeczne i gospodarcze trwające do dziś". Czyli technicy ekonomii przypisali nam stan Ukrainy, która startowała w 1989 roku z tej samej pozycji i mimo większego potencjału nie tylko jej nie ma pośród 42 państw, wymienianych przez ESCAPE, ale też PKB per capita ma trzykrotnie mniejszy od naszego. 
 
Rzecz się zasadza na tym, że wbrew nawoływaniom lewicowców nasza gospodarka jest wolna od tak zwanej pułapki średniego dochodu. Jej ofiarą stają się państwa z gospodarkami w fazie rozwoju, które popadają w stagnację w wyniku niewczesnego podnoszenia płac. Osiągają bowiem taki stan, w którym nie mogą konkurować na rynku bo koszta pracy mają już wysokie a innowacyjność jeszcze niską. 
 
Ale katastrofiści z ufnością stają do wyborów. Świat bowiem oglądany z odwrotnej pozycji jest zupełnie normalny dla wyborców stojących na głowie. Nie są zatem bez szans.
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka