Stary Stary
1511
BLOG

Skok

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 38

 OFE przelało do ZUSu 153 miliardy złotych a dług zmalał tylko o 134. Gdzie jest 19 miliardów? Równolegle do tego się pojawiła informacja, że NIK zbada czy transfer pieniędzy z Funduszy do Zakładu nie spowodował zakłóceń w wypłatach emerytur. I już mamy komplet. Aferę za 19 miliardów. Tym bardziej, że zaskoczona stosownym pytaniem pani rzecznik rządu nie potrafiła odpowiedzieć skąd ta różnica. Prawda zaś może być porażająca. Pożyczono tymczasem cichcem te brakujące miliardy aby je rozdysponować na dotacje, podwyższone przed wyborami? To by nie było niczym nowym, gdyby nie niweczyło dodatnich skutków całej operacji przelewu.

Rzecz dotyczy sensu jednej z wielkich reform Jerzego Buzka. Dotychczas jest tak, że na bieżące emerytury składają się ludzie w wieku przedemerytalnym. Współcześni emeryci odbierają pieniądze, które kiedyś pożyczyli państwu na wypłaty dla swoich poprzedników. Ponieważ liczba zatrudnionych stale spada, maleją środki na utrzymanie starców. Aby temu zapobiec część składek skierowano niegdyś do OFE i tam się one miały rozmnożyć tak, aby godziwie utrzymywać nie mogących już pracować składkowiczów. Byliby wtedy niezależni od liczby pracowników, bo by korzystali z własnych pieniędzy.
 
Aliści po kilkunastu latach funkcjonowania takiego systemu okazało się, że się nie da jednocześnie opłacać  bieżących świadczeń i gromadzić środków na kontach Funduszy. Składki są za małe. Rzecz wynika z tego, że lukę między bieżącymi składkami dla ZUS a wypłatami emerytur miały pokryć przychody z prywatyzacji. Tę jednak w czasach władztwa SLD z ideologicznych powodów silnie ograniczono a PiS ją zupełnie zastopował. W dodatku rozszerzono przywileje emerytalne zamiast je zlikwidować, jak zakładał rząd Buzka. Powiększyło to znacznie różnicę między przychodami ze składek i prywatyzacji a bieżącymi wypłatami. Powstały tak niedobór pokrywano z pożyczek, które po zsumowaniu odpowiadają za połowę zadłużenia państwa. Aby zatrzymać rosnące długi trzeba było odebrać część środków funduszom.
 
Kiedy teraz całej operacji dokonano okazało się, że chyba natychmiast pożyczono 19 miliardów, ponad dziesięć procent efektu przedsięwzięcia. Wygląda to tak, jak by rząd dalej się zadłużał a może jeszcze zamierzał przed wyborami rozdać część tak uzyskanych pieniędzy. Kiedy się taki proces uruchomi, nie będzie już trudno podobnie postępować dalej i po kolejnych czekających nas wyborach odrośnie lwia część zaspokojonego teraz długu. Przestanie mieć zatem sens cały trud ograniczania OFE.
 
Musimy więc koniecznie wiedzieć co się stało z brakującymi miliardami. Musimy mieć gwarancję, że nie zostaną przejedzone. I w tym się powinna wykazać opozycja a nie w idiotycznych pyskówkach o to, czy uznawanie przywództwa Wałęsy w “Solidarności” jest bardziej czy mniej postkomunistyczne.
 
Tylko aby pytać, trzeba umieć odróżnić dług od krowy. Nie dlatego tylko, że ona ryczy. 
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka