Stary Stary
1547
BLOG

Maskarady

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 98

 Na Ukrainie wrze. Prezydent Janukowycz mając ofertę przyszłych korzyści, wynikających z otwarcia rynku unijnego albo profitów natychmiast do uzyskania wraz z tańszym rosyjskim gazem sięgnął po to drugie. Gospodarka mu się bowiem sypie a wybory niedługo. Zawiedziony lud się zbiesił i demonstruje w stolicy. Władza zatem używa siły i zamyka w ten sposób ojczyźnie drzwi do Unii, czyniąc ją przez to znacznie dostępniejszym łupem dla Moskwy. Moskiewski gaz dla Ukrainy nie będzie musiał bardzo tanieć. 

Wyraźnie widać kapitalny błąd polityczny, jakiego się dopuściły ukraińskie władze. Nietrudno też zgadnąć, że w przyszła integracja z Ukrainy Unią staje się nieuchronna. Aliści za cenę długiego zamieszania i całkowitej degrengolady gospodarczej. Zupełnie niepotrzebnie.
 
W zamieszaniu jednak da się z powodzeniem grać na własną korzyść. Jarosław Kaczyński znowu wrócił na ekrany, wygłasza oświadczenia i błyszczy. Z Kijowa, gdzie staje na podium obok Witalija Kliczki. Tyle tylko, że inspirowany przez uniżonych reporterów nie zapomina o okazji do rozdzielania kuksańców swoim konkurentom w Polsce. Tym razem to nie Tusk wilczooki a Sikorski jest konkretnym celem. Powinien być preześnym zdaniem na Ukrainie, jak właśnie on sam, co jako gorący orędownik integracji europejskiej z dumą się teraz powołuje na nasz w tym względzie sukces. To musi zdumiewać pisofilów. Aby się zatem zupełnie nie pogubili posłanka PiS wszczyna w kraju kolejną hecę antyniemiecką. 
 
Odkryła oto, że w dokumencie koalicyjnym nowej większości parlamentarnej CDU/CSU i SPD nie zawarto zapowiedzi poszanowania praw Polaków, mieszkających w Niemczech. Bo jest tam mowa o czterech mniejszościach: Duńczykach, Serbołużyczanach, Fryzyjczykach i Romach, jako że mniejszość narodowa w Niemczech jak i wszędzie to ludność odmienna etnicznie, zamieszkująca od pokoleń swoje siedziby. Nie należą do niej młode społeczności imigranckie, których prawa wynikają z przepisów unijnych i wcale nie są gorsze od należących do mniejszości. We wrześniu zresztą Niemcy to potwierdzili w specjalnym oświadczeniu dla naszego MSZ. A nowa koalicja rządowa deklaruje również przestrzeganie traktatów europejskich. I wszyscy o tym wiedzą, także ci, którzy dla swych doraźnych celów próbują mnożyć waśnie narodowościowe. 
 
Mamy więc znakomite przykłady szkodliwości polityki uwzględniającej tylko doraźny interes. Na Ukrainie spowodowała ona kryzys państwa. U nas jedynie wizerunkową klapę Prawa i Sprawiedliwości, które ku uciesze przeciwników swój zagraniczny euroentuzjazm musi równoważyć wewnętrznym eurosceptycyzmem.
 
Los tych, którzy się muszą przebierać za kogoś innego nigdy nie jest godny pozazdroszczenia. 
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka