Stary Stary
1254
BLOG

Przebicie

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 67

 Jeden z ekspertów Zespołu Parlamentarnego, według Komisji Etyki jego macierzystej uczelni, ,,wykorzystał swój autorytet naukowy do publicznego wypowiadania się, poza obszarem własnych kompetencji, na temat katastrofy smoleńskiej" [Money.pl]. Komisja ds. Etyki PAN „uznaje za jednoznacznie nieetyczne i naganne pojawiające się w Polsce przypadki publicznego zajmowania stanowiska przez osoby, nawet z tytułami profesorskimi i wyrażania przez nich kategorycznych sądów odwołujących się do wiedzy naukowej, w której nie są specjalistami” [ibidem].

Wszystko to nastąpiło wskutek niedawnych doniesień o efektach pracy Zespołu Parlamentarnego rozważającego katastrofę w Smoleńsku. Niezależnie od orzeczeń komisji dwóch szacownych instytucji trzeba zauważyć, że wiara w zamach smoleński musi wynikać z błędu, popełnianego jak się okazuje również przez ludzi o gruntownym wykształceniu technicznym. Zasadza się on na przyjmowaniu za oczywiste, że samolot musi wylądować w miejscu docelowym w wyniku czego staje się normalne, iż w poszukiwaniu we mgle lądowiska zniża się do poziomu drzew. 
 
Jeżeli się jeszcze uważa, jakoby istniały niezawodne sposoby naprowadzania pilotów na każdy niewidoczny dla nich pas lądowania, to nie trzeba już złej woli do przyjęcia, że można ich też skierować na jar czy w dowolne inne miejsce. Stąd już krok do konstatacji, że to samo za pewnik uznają zamachowcy i dla skrytego zniszczenia maszyny podejmą cały szereg działań przygotowawczych, z łamaniem drzew włącznie. W końcu zaś użyją dziewiętnastowiecznego materiału wybuchowego, bardzo łatwego do wykrycia, ale z powodzeniem przez nich ukrytego w konstrukcji samolotu. I to diabelski spryt spiskowców a nie latanie bez widoczności tuż nad ziemią zostanie uznane przez wielu za przyczynę katastrofy. 
 
Dawno już odkryto, że radykalizm poglądów sprzyja popełnianiu błędów w logicznym rozumowaniu. Łatwo więc ludziom nazbyt pewnym swoich racji odrzucić domysły o istnieniu zasad, procedur i zakazów, które minimalizują czy zgoła wykluczają ryzyko lądowania. Zwłaszcza, jeżeli nie mieli z nimi nigdy do czynienia. Błąd logiczny radykalnego znawcy innych dziedzin może się więc zasadzać na ignorowaniu organizacyjnych zabezpieczeń lotów. W konsekwencji na przyjmowaniu rozwiązania pozornego za prawdziwe.
 
Jeżeli jednak błądzą ludzie o gruntownej wiedzy technicznej i solidnym dorobku naukowym, to tym bardziej są na  to narażeni zwykli Polacy. Stąd wystarczy aby sobie przypomnieli fakty z historii stosunków polsko - rosyjskich by do licznych niegodziwości ze strony byłego zaborcy i ojczyzny proletariatu łatwo dodać kolejną. I mamy jasną odpowiedź na powody popularności u nas teorii zamachu smoleńskiego.
 
Czy w takim razie można się spodziewać istotnych skutków działania zespołu Macieja Laska? To bardzo wątpliwe. Nikogo nie zainteresują opinie fachowców, odmienne od ugruntowanych już wcześniej. Najlepszy dowód, że się nie bardzo przebijają do mediów oświadczenia komisji etycznych instytucji naukowych. Dziennikarze je zatem również uznają za nieistotne. 
 
Hipoteza zamachu ma się więc dobrze i nieźle rokuje jako wsparcie kampanii wyborczej jej głosicieli.
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka