Stary Stary
1017
BLOG

Prawdziwość

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 30

 Co powinien a czego nie powinien Polak? Według Jarosława Kaczyńskiego nie powinien mówić o Powstaniu Warszawskim, że było zbrodnią. Nawet jak jest jednym z największych polskich bohaterów II wojny światowej. Szczególnie, kiedy się jak Generał Anders było carskim oficerem przed 1918 rokiem. Nie jest się bowiem wtedy zdaniem prezesa PiS zdolnym do dokonania obiektywnej oceny Rosji. 

Dość to zaskakujący punkt widzenia. Bo by z tego wynikało, że Roman Dmowski, niegdysiejszy deputowany do carskiej Dumy, który by przecież przez to również nie mógł być dla naszego wschodniego sąsiada dostatecznie krytyczny, źle sformułował endeckie, panslawistyczne raczej pryncypia. Przecież Rosja zawsze przejawiała zasadniczą wrogość dla wolnościowych aspiracji Polski. Szczególnie zaś ostro by trzeba było oceniać Edwarda Gierka, peerelowskiego sekretarza, który poprzez zapis w konstytucji podporządkował nasz kraj Sowietom. Jeden zaś i drugi znajdował raczej uznanie w oczach prezesa PiS. 
 
Posłuch się ma dlatego, że się jest w jakiejś dziedzinie bardziej zorientowanym lub się w jakimś zakresie ma władzę. Zawsze to dotyczy wycinka wiedzy czy możliwych kompetencji. Aliści nigdy nie daje prawa do panowania nad myślami czy uczuciami osób uznających przewodnictwo nad sobą. Nikt też nie ma dostatecznie dużej mocy aby odbierać bliźniemu poczucie przynależności narodowej. Więcej, niewątpliwie się nie jest autorytetem, kiedy się wybiórczo feruje oceny czy nakazy. Nie mówiąc już o cyklicznym przyjmowaniu przeciwnych poglądów.
 
Jest się też w grubym błędzie, kiedy się bliźnim odmawia prawa do wypowiadania własnych ocen. Szczególnie takich, których się nie podziela. Można w związku z tym wytykać ich autorom głupotę, można się na nich obrażać kiedy się przy korzystaniu z wolności słowa okazali mało oględni, ale nie wolno im za to odbierać prawa do poczucia narodowej godności.
 
Każdy z nas ma wewnętrzną wiarę w to, kim jest. Jeżeli się ktoś uznaje za Polaka, to ma oczywiste dla siebie powody aby żywić takie przekonanie. I nie ma racjonalnej możliwości podkopania tej wiary. Nawet, jak ów uznaje niektóre decyzje własnych władz za błąd, czy zgoła zbrodnię. Nawet jak głośno to wyraża. Zawsze bowiem istnieje prawdopodobieństwo, że ma rację i uwzględnienie jego zdania daje możliwość naprawy rzeczywistości.
 
Odmowa więc polskości czy przyznawanie patentu na jej poprawność jest równie absurdalne jak przypisywanie sobie prawa do ich stopniowania. Jest się lub nie jest Polakiem. Kiedy zaś rzecz dotyczy historii, jest szczególnie oryginalna. Dodatkowo bowiem odsłania chęć poprawiania przeszłości. To zupełnie niemożliwe i nie ma nic wspólnego z oceną postępowania postaci historycznych. Nie warto zatem koniunkturalnie schlebiać środowiskom antyandersowskim czy ogólniej antylondyńskim. 
 
“Ludowi służyliście i ludu przesądom, mędrcy wy wszyscy sławni! - nie zaś prawdzie! I za to właśnie hołdowano wam w pokorze. I dlatego też cierpiano i waszą niewiarę, gdyż była ona wybiegiem i wykrętem w stronę ludu. Tako pan niewolnikom swoim na niejedno zezwala i raduje się jeszcze ich zuchwalstwu. Lecz kto przez lud znienawidzony bywa jako wilk przez psy, oto duch wolny, ten wróg pęt, nieczołobitnik  ten, ów po lasach mieszkający”. [Nietzsche].
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka