Stary Stary
1087
BLOG

Bawarka

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 65

 No to mamy początek sezonu politycznego. Z jednej strony jest zatem zapowiedź realizacji przez Donalda Tuska niegdysiejszego zamysłu Prawa i Sprawiedliwości, aby odkładanie na emerytury w OFE było dobrowolne,  z drugiej krynicka propozycja PiS, złożona wespół z “Solidarnością” aby przedsiębiorcom podwoić podatki. Z 19% do 39. W dodatku Prezes proponuje jakiś zawiły sposób opodatkowania transakcji finansowych. Na głównym parkiecie po 1%, na pozostałych po 0,5% od ich wartości. Państwo zaś ma tym zróżnicowaniem wykazać swoją moc. 

Istnienie OFE generuje spowalniające gospodarkę długi z jednej strony, z drugiej zaś ich inwestycje podnoszą wzrost PKB. Likwidacja Funduszy czy ich ograniczenie nie ma zatem na razie wielkiego znaczenia poza tym, że nasze zobowiązania, liczone względem produktu krajowego znacząco zmaleją. W przyszłości jednak państwo będzie musiało znaleźć jakiś lepszy sposób finansowania emerytur od dotychczasowego. Na razie poprawi to wizerunek naszej gospodarki w wyniku czego się można spodziewać większego napływu do nas kapitału zagranicznego.
 
Stosunkowo niskie, liniowe podatki dla przedsiębiorstw są bodźcem dla inwestowania w Polsce pieniędzy. Kiedy zostaną podniesione, bogacze się wycofają za granicę i tam będą płacić tamtejszemu fiskusowi zamiast naszemu. To musi być oczywiste nawet dla pisowskich ekonomistów. Propozycja zatem opodatkowania przedsiębiorców zmierza głównie do przypodobania się roszczeniowcom, nienawidzącym tych, którym się powiodło. 
 
Podobnemu celowi ma też chyba służyć domiar podatkowy dla firm źle opłacających pracowników, zapowiedziany w “Rzeczypospolitej” przez szefa PiS. Także sygnalizowana  potrzeba lustracji właścicieli średnich i małych firm, które są u nas jakoby głównie własnością dawnych pieszczochów systemu. Powróciły także WSI wraz z przypisywaniem im najgorszych cech. To szczególnie znamienne, jako że ich likwidowanie przyniosło nie tylko  koszta wynikłe z konieczności odbudowywania wywiadu, ale i pokrywania roszczeń osób niesłusznie pomówionych o bezeceństwa. Niemniej mamy kolejne insynuacje wobec prezydenta oparte na tym zabobonie.
 
W Krynicy goszczą teraz przedstawiciele wielu państw i gospodarcze propozycje polityków rozejdą się szeroko. Głoszenie przez nich absurdalnych pomysłów może pogorszyć wizerunek naszej gospodarki. W wyniku takiej ostentacji zagraniczny kapitał się może wzdragać przed inwestowaniem u nas. Chyba, że istnieje jakaś wyższa logika. Podejrzewał to już Hegel a podchwycił Marks i jego następcy. Lenin nawet uważał, że tradycyjne wnioskowanie, nie znoszące sprzeczności jest przydatne tylko dla kucharek.
 
Niewielu jednak ten pogląd jeszcze podziela i znowu się głośno wypowiadający Prezes po raz kolejny odstraszy od siebie swoimi pomysłami elektorat. Jego poparcie znowu spadnie. I wszystko pozostanie po staremu bo nikt się preześnych propozycji nie wystraszy.
 
Nie zasługują zaś na to chociażby dlatego, że nasz PKB wzrósł od 2008 roku bardziej niż gospodarka Bawarii, którą Prezes zamierza, jak powiada, powielić jedynie na Podkarpaciu.
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka