Stary Stary
884
BLOG

Przesądy

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 43

 Platforma jest oportunistyczną partią władzy, która nie jest w stanie nam zapewnić pełnego zatrudnienia, oddłużenia gospodarki, sprawnego działania administracji. Nie wyznaje bowiem wartości, jak PiS. Tak z grubsza utrzymuje pisowska propaganda zyskując ostatnio coraz to więcej słuchaczy. Rozważmy zatem jaki system zasad prezentuje Prawo i Sprawiedliwość. Najłatwiej będzie na początek ustalić jakiego się ortodoksyjnie nie trzyma.

Nie są to pryncypia komunistyczne mimo, że partia konsekwentnie propaguje coś, co nazywa Polską solidarną a co żywo przypomina dyktaturę proletariatu. Odżegnuje się bowiem od materialistycznego światopoglądu. Nie jest to też antykomunizm, bo PiS atakuje w swojej propagandzie elity, wolny rynek, kapitał, kapitalizm. Poza tym gloryfikuje Gierka, PRL i często podkreśla jakim nieszczęściem dla Polski było załamanie się komunizmu w 1989 roku, w wyniku czego utraciliśmy rzekomo co najmniej jakiś “majątek narodowy“.
 
Nie są to też pewnie chrześcijańskie zasady zgodnie z którymi ludzie mają wolną wolę, daną od Boga. PiS im chce tę wolność odbierać popierając prawne zakazy, wynikające tylko z wyznaniowych pobudek. Wystarczy tu przypomnieć jego stosunek do antykoncepcji czy metody in vitro. Nie może być zatem PiS dogmatycznie religijny, bo jak zauważył Galileusz Pismo Święte uczy jak się dostać do nieba a nie jak się obraca Ziemia. 
 
Nie jest to też naukowe traktowanie rzeczywistości, ono bowiem wymaga eksperymentalnego potwierdzenia głoszonych tez. IV Rzeczpospolita została rozbita w wyniku konfliktów zainicjowanych w łonie rządu zorganizowanego przez PiS. Eksperyment więc, który jasno wykazał niezdolność partii do rządzenia został zanegowany w momencie, od którego ona znowu “idzie po władzę“. Także niczego wyrazicielom partii nie mówi nędzny stan służby zdrowia tam, gdzie ją finansuje budżet, czy w ogóle załamanie się nakazowo rozdzielczych systemów rządzenia na całym świecie.
 
Trudno by też było przypisać Prawu i Sprawiedliwości ścisłe trzymanie się patriotycznych zasad w sytuacji, kiedy się sprzymierzało czy nawet identyfikowało z formacjami, którym przedtem samo imputowało agenturalną proweniencję czy wręcz działalność. O ubekistanie nie ma już co wspominać.
 
W takiej zatem sytuacji kompletnego systemu wartości wyznawanych w całości przez Prawo i Sprawiedliwość trzeba szukać tam, gdzie się on nie ujawnia. Aliści wtedy się wydaje bardzo prawdopodobne, że go w ogóle nie ma. Nie wyznaje też partia sprawiedliwości żadnej ideologii, bo ta zawsze przedstawia plan naprawy świata. Tutaj zaś mamy tylko gołosłowną zapowiedź, że doznamy szczęścia i dostatku kiedy wreszcie jej prezes obejmie rządy. 
 
Przedstawiona argumentacja pozwala twierdzić, że PiS się raczej nie trzyma jakiegoś spójnego i konsekwentnego systemu wartości. Jego zasób się składa bardziej z instrumentalnie zebranych elementów antykomunistycznych, komunistycznych, religijnych, patriotycznych, najmniej może naukowych. Partia jednak stale podkreśla istnienie ogólnej zasady. Mielibyśmy więc tu prędzej do czynienia z zabobonem, który zawsze formułuje wnioski na podstawie wybranego wycinka czy najwyżej zlepka kilku fragmentów całości. To by też wyjaśniało zarówno drażliwość zwolenników partii jak i ich niewrażliwość na argumentację. Przesąd się bowiem opiera na głębokiej wierze a nikt nie lubi aby mu jego przekonania podważano.
 
Platforma zaś się rzeczywiście nie trzyma żadnego zbioru reguł. Oportunistycznie unika reform, które są wynikiem każdego kryzysu. A one zawsze po ustaniu zapaści premiują państwa najbardziej zdeterminowane do zmian, w praktyce najsilniej dotknięte recesją. Kiedy się więc już zakończy światowa bessa nie poszybujemy raczej na wyżyny wzrostu gospodarczego.
 
Może to jednak cena, warta tego abyśmy ponownie nie sprawdzali nieprzydatności zabobonu?
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka