Stary Stary
1942
BLOG

Kopidolność

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 80

 Kompania Węglowa jest winna Centrali Zaopatrzenia Górnictwa trzy miliony złotych. Nie płaci. Ma wprawdzie na zwałach sześć milionów ton węgla, ale nikt nie chce u niej kupować. W Świnoujściu bowiem można go dostać po nieco ponad 73 dolary za tonę. Nasi zaś górnicy by chcieli więcej. Za tonę netto, bez akcyzy chcą co najmniej 399 złotych. Za coś, co nazywają ekomiałem. Inne sortymenty idą znacznie drożej. Jeden dolar kosztuje teraz 3,3 złotego. Czyli w Świnoujściu można dostać węgiel a nie jakieś ekocośtam za nieco ponad 240 złotych. O parę złotych więcej trzeba dać w Rotterdamie. 

Średni koszt wydobycia tony węgla w Polsce wynosi 100 dolarów. W Kompanii Węglowej wzrósł on w pierwszym kwartale o 0,6% w stosunku do ubiegłego roku. Połowa kosztów stałych Kompanii, to płace. Firma już w tym roku odnotowała 80 milionów złotych straty. Nic dziwnego, że Centrala Zaopatrzenia Górnictwa złożyła w sądzie wniosek o upadłość tej największej spółki górniczej nie tylko w Polsce ale i Europie. Jej dłużnik bowiem ma nie tylko zawyżone i wzrastające koszta, ale też ich struktura jest absurdalna. 
 
Jak to się dzieje, że nasze górnictwo węglowe jeszcze egzystuje? Import jest przecież dużo tańszy. Wydaje się, że różnicę cen pokrywają naszym kopalniom państwowe elektrownie i ciepłownie, obciążone wieloletnimi umowami. Wskutek również tego mamy najdroższą energię w Unii. Zawyżone ceny paliwa są bowiem skryte w tym co płacimy za prąd i ciepłą wodę. To zatem my, obywatele kupujemy chyba to drogie “ekocudo” u naszych uzwiązkowionych i głośnych wielce górników. Poza tym jeszcze dopłacamy im do emerytur. Bo zasiedziałe w kopalniach zarządy, związki i wszelkiego rodzaju biurokraci się nie godzą na prywatyzację.  
 
Co zaś robi szukający środków na pokrycie dziury budżetowej rząd? Janusz Piechociński feruje oceny. Wniosek o upadłość uznał za wynik istnienia w branży “barbarzyńskich relacji”. Nie do pomyślenia jest jego zdaniem bankructwo przedsiębiorstwa o rocznych przychodach ponad 12 mld. złotych. Będzie przecież rozbudowana Elektrownia Opole, nawiasem mówiąc również nierentowna. Kompania Węglowa ma zatem panapremierowym zdaniem perspektywy. Bo opolskiemu molochowi sprzeda dwukrotnie droższy węgiel? I CZG ma na zapłatę czekać do czasu aż to cudo ekonomii wybudują?
 
Wcześnie zaś nasz wicepremier od gospodarki nakazał górnictwu zmniejszyć koszta o co najmniej 5%. Wkrótce też się uda na Śląsk. I pewnie wyda kolejne nakazy. W sytuacji kiedy powinien dawno sprzedać całą branżę każdemu, kto zechce jeszcze cokolwiek za nią zapłacić. Nade wszystko zaś powinein uwolnić energetykę od konieczności dokonywania zakupów w kopalniach. 
 
Chociaż przy obecnym podejściu rządu do górnictwa ono się samo zawali, zbankrutuje i w ten sposób przestanie ciągnąć w dół naszą gospodarkę. Runie zapewne wraz z państwową energetyką. Natychmiast je zastąpi prywatna inicjatywa. I wydaje się, że to będzie główna korzyść z bezradności naszego ministerstwa gospodarki.
 
Tylko zatem tak dalej panowie. Miłej zabawy. 
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka