Stary Stary
3033
BLOG

Repetycja

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 53

 Rusza smoleńska figura w politycznym kontredansie. Tym razem pierwszy krok uczyniła Wojskowa Prokuratura Okręgowa. Jej naczelnik oświadczył, że po przebadaniu 258 próbek pobranych z wraku prezydenckiego Tu 154, który się rozbił w Smoleńsku biegli nie znaleźli ani śladów materiałów wybuchowych ani substancji powstających podczas ich rozkładu. To w uszach przeciwników teorii zamachu brzmi jako jego wykluczenie przez prokuratorów, w oczach zaś zwolenników jako przyznanie się do porażki. Tym bardziej, że broń i amunicja BORowców, zmarłych w wyniku katastrofy wróciła dopiero teraz do Polski, co ustalili dociekliwi wielce dziennikarze. Zatem nasze państwo się okazuje słabe i nieskuteczne. Jakże więc może cokolwiek wykluczać.

Tutaj wszelkie argumenty są do niczego nieprzydatne. Przecież nikt rozsądny nie uwierzy w próbę dokonania zamachu uwarunkowaną tym, że samolot wiozący potencjalne ofiary zostanie bez widoczności Ziemi sprowadzony do poziomu pasa lądowania. Nikt tak nie lata, czyli przedsięwzięcie by było obarczone prawie stuprocentową pewnością, że się nie powiedzie. Każdy więc terrorysta przy błędnym założeniu podejmujący swe dzieło byłby marzycielem, niezdolnym do jakiegokolwiek praktycznego działania. Szczególnie zaś tak wyrafinowanego, jakie się przypisuje sprawcom tamtej tragedii. 
 
Wszyscy jednak uczestnicy kontredansa sobie zdają sprawę z tego, że katastrofa w Smoleńsku daje znakomitą okazję do zohydzenia politycznego przeciwnika. Dlatego biorą w nim udział. Jedni bo wyciągają z tego korzyści, drudzy bo uznali, że muszą. I ci ostatni są w znacznie gorszej sytuacji bo na emocjonalne zarzuty próbują odpowiadać rzeczowymi argumentami. Są zatem nudni i słabo zrozumiali.
 
Można oczywiście zarzucać rządowi, że pod jego władztwem rośnie bezrobocie, ale taki zarzut jest łatwo obalić wykazując, iż ów proces postępuje u nas wolniej niż w innych państwach Unii. Można też twierdzić, że PKB wzrasta teraz bardzo słabo, ale i tak bardziej jak w innych państwach. Bo świat opanował kryzys. To rodzi tylko niepotrzebne dyskusje. Łatwiej jest przecież oświadczyć, że się właśnie u siebie odkryło raka i nie podejmie leczenia bo nasza ochrona zdrowia i tak jest pod rządami PO do niczego. Wbrew temu, że OECD jej efektywność stawia wyżej nawet od niemieckiej czy holenderskiej. A chorobę u kreującej się na ofiarę osoby zdiagnozował znachor? To nikogo nie obchodzi. Przecież ludzie i tak się na tym nie znają a media są pełne utyskiwań na kolejki czy lekarską znieczulicę. 
 
Mamy do czynienia ze zmasowaną próbą odebrania Platformie władzy poprzez przypisywanie jej nie tyle braku kompetencji ile cech diabolicznych. I to tylko częściowo za pomocą wyolbrzymiania jej rzeczywistych win, jak na przykład kupowania swoim przedstawicielom służbowych garniturów. Za pieniądze znacznie jednak niższe niż te, które idą na bardziej absurdalne cele w innych partiach. I jak wykazują sondaże, na razie takie działania się okazują skuteczne.
 
Pozostaje tylko rozważenie alternatywy. Ale kto się teraz tym będzie kłopotał? Przecież władzę przejmą ci, którzy obiecują, że rozliczą smoleńskich terrorystów. Bo lud coraz bardziej w zamach wierzy. I ci, którzy budżetowi powierzą służbę zdrowia, tak jak w państwach bałkańskich na przykład. Oddadzą mu też emerytury, wspomaganie bezrobotnych, obarczą obowiązkiem produkowania wszystkiego przy wykorzystaniu wszystkich chętnych do pracy.
 
To ostatnie będzie akurat najłatwiejsze. Bo już teraz chętnych do podejmowania zatrudnienia trudno raczej znaleźć. A jak się jeszcze zasiłki bardziej upowszechni, ubezpieczenia za wszystkich zapłaci, zrówna dochody, to tylko jacyś niepoprawni idealiści będą się trudzili produkowaniem czegokolwiek.
 
O tym już jednak mistrz Mrożek pisał. Nie warto więc strzępić klawiatury. 
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka