Stary Stary
1243
BLOG

Kryterium

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 39

 Dzięki patriotycznej obronie złotego przez obóz wolności pod przewodnictwem PiS nie jesteśmy według klasyfikacji MFW kopciuszkiem w gronie państw rozwiniętych. Pośród nich są obok USA odnotowane wśród krajów strefy euro takie państwa ja Słowenia, Słowacja czy Estonia. My jesteśmy potęgą wśród nacji Europy Środkowo Wschodniej zaliczanych do rynków wschodzących i rozwijających się. Pośród takich tuzów gospodarczych jak Węgry albo Czechy, czy nawet Serbia, Bułgaria, Rumunia. Na równi z państwami WNP, czy rozwijającymi się państwami Azji a nawet Afryki. Bo w przyszłości wszystkie kraje naszej grupy staną u naszego boku. Kiedy tylko zrozumieją, że ich przyszłość nie leży w powtarzaniu błędów neoliberalnie zarządzanych przez korporacje i rzeczony MFW egoistycznych państw Zachodu. I zaraz potem jak pokonamy Rosję. I wtedy my będziemy przewodzić światu, bo nasza solidarnościowa idea jest ponad wszystko. I sprawdzi się polityka zagraniczna PiS. 

A jak sobie dawał PiS radę podczas swego rządzenia widać z rzeczonych statystyk MFW. Wzrost gospodarczy w 2007 roku był o 1,4% wyższy od średniego w środkowoeuropejskiej grupie. W 2012 roku tylko o 0,4%. Ceny konsumentów w czasie rządzenia PiS wzrosły w naszej grupie państw o 0,1%, w Polsce o 1,5%. Podczas rządów PO u nas do 2012 roku o wzrosły o 1,2% a w państwach środkowo wschodnich tylko o 0,2%.  W czasach PiS drożało jakby ostrzej, ale w czasach PO u nas ceny rosły gdy gdzie indziej malały. Bilans obrotów bieżących się w czasach PiS pogorszył o 2,4% PKB oraz był lepszy od średniego w grupie o 2,2%. W czasie PO się poprawił o 2,6% PKB, ale od średniego był lepszy tylko o 0,7%. PiS więc był bardziej łasy na kredytowe zakupy zza granicy, chociaż od innych państw w grupie jakby mniej. Inne się potem też opamiętały. My w tym przypadku nie bardzo. 
 
Wyglądałoby więc na to, że PiS sobie nie radził gorzej od PO. Bo lepiej jednak nie. Gdyby nie drobny szczegół. PiS swoje wyniki wypracował w czasie koniunktury gospodarczej, Platforma w kryzysie. Czyli PiS w sytuacji, kiedy obok miliardów zdobytych w trakcie marcinkiewiczowskiego „yes, yse, yes” kwitła wymiana międzynarodowa. Platforma w warunkach gasnącego handlu i zupełnej ruiny wartości złotego. A mimo to się jej udało utrzymać wzrost gospodarczy, zatrzymać narastającą inflację, nie dopuścić do wzrostu bezrobocia a nawet doprowadzić do jego istotnego zmniejszenia w stosunku do średniej unijnej. Gdybyśmy byli w strefie euro, mielibyśmy o tyle lepiej, że uniknęlibyśmy ucieczki kapitału z Polski, jakiej doświadczyliśmy w 2009 roku. Gdybyśmy byli postrzegani jak gospodarki rozwinięte, mielibyśmy więcej kapitału zagranicznego u siebie.
 
Niezależnie od wszystkiego PiS się tak źle gospodarczo nie pokazał. W 2005 roku kroczył jednak ku wyborczej wygranej opowiadając o czymś co nazwał kotwicą budżetową a co miało oznaczać oszczędzanie publicznego grosza. Teraz wprost powiada, że będzie rozdawał pieniądze tym, którzy by chcieli mieć mieszkanie bez kredytu, którzy by chcieli sobie nie pracować,  którzy w ogóle istnieją a nie przekroczyli osiemnastego roku życia i od poczęcia będą mieli stypendia. Jeżeli się do tego doda zapowiedziane zaostrzenia stosunków politycznych z sąsiadami, to od razu mamy i pogorszenie bilansu płatniczego. Kupować będą bowiem gdzie indziej a my u nich musimy bo tkwimy w globalnej kooperacji. Chyba, że się też na nich wypniemy, ale wtedy od razu będziemy mieli z naszymi wyrobami taki sam ambaras, jaki miały stocznie. Aby produkować trzeba będzie komponentów, których nie możemy nabyć a państwo i tak będzie drukować pieniądze, zatem nic nie będą warte i pomagać nikomu w niczym nie zdoła. 
 
Ale to będzie nasz pieniądz, z Orłem Białym i dlatego ci, którzy go nam gwarantują są obozem patriotycznym i wolnościowym, bo na żadnym euro naszego godła nie będzie. 
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka