Stary Stary
1428
BLOG

Różnice

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 44

 Jak działają iluzjoniści? Proponują widzom, aby śledzili ich ruchy. I ci zapatrzeni w miejsce akcji zupełnie nie widzą, co się dzieje poza pokazywaną im scenką z manipulującą na niej dłonią. Bo tymczasem druga ręka przestawia w tle, co trzeba, nie troszcząc się specjalnie o ostrożność. Przecież wszyscy i tak patrzą na to, co im prestidigitator pokazuje. I im bardziej natężają uwagę, tym mniej widzą.

Tak samo to działa w polityce. Tutaj ekonomiczni sztukmistrze odsłaniają rzeczywiste bolączki społeczeństwa i sugerują, że je naprawią. Jak? Rzadko się tym kłopoczą. W momencie bowiem kiedy na przykład oświadczą, że ludowi brakuje środków czystości natychmiast wszyscy niedomyci będą skłonni ich popierać. Kiedy więc jeszcze dodadzą, że lubią aurę roztaczaną wokół siebie przez takich ludzi, mają ich głosy w kieszeni. Nawet, kiedy się sami obficie kropią pachnidłami lub zgoła kąpią.
 
Wydawałoby się, że wystarczy tylko takim cudotwórcom kazać ujawnić sposoby, jakie mają na dostarczenie odpowiedniej ilości mydła i wobec obiektywnej sytuacji nędza ich argumentów stanie się natychmiast oczywista. Bynajmniej. Dla nich nie ma sytuacji bez wyjścia. Nawet jak bezczelnie oświadczą, że zbudują fabryki wytwarzające mydło z wierzbowych liści nie stracą poparcia. Jeżeli się im wcześniej uda swoich zwolenników skłócić z oponentami. Najlepiej przy wykorzystaniu jakiejś świętej prawdy.
 
I po tym przydługim wstępie można wrócić do polityki. Najczęściej są w niej ostatnio wałkowane sposoby tworzenia nowych miejsc pracy. Bezrobocie jest obecnie na takim samym poziomie, na jakim było w czasach rządów PiS, ale jego stopa jest niższa jak średnia unijna i jeszcze niższa niż w strefie euro. Zupełnie odwrotnie jak w czasach Prawa i Sprawiedliwości. I ta partia próbuje nam teraz zaaplikować metody, które wcześniej z powodzeniem rujnowały rynek pracy zarówno u nas jak w innych państwach. I nie tracą poparcia. Bo święta prawda głosi, że bezrobocie wzrosło.
 
Czy zatem stronnicy PiS nie są w stanie porównać podstawowych wartości? Nie. Oni całą swoją uwagą podążają za innym absurdem, który rozpala im umysły. Wsłuchują się w smoleńskie wybuchy. To ich absorbuje dostatecznie mocno, aby nie wchodzili w szczegóły rozwiązania, które przewiduje stworzenie dodatkowych instytucji biurokratycznych do tego, aby odebrane pracującym pieniądze dać pracodawcom, którzy zatrudnią niepotrzebnych im pracowników. Bo przyczyny bezrobocia nie upatrują w sytuacji rynku i możliwościach wytwórczych naszej przedsiębiorczości a w rzekomej głupocie pracodawców, którzy według nich ze skąpstwa nie chcą zatrudniać nowych ludzi i wystarczy im za to zapłacić. Pieniędzmi uzyskanymi z ruiny rynku i gospodarki. Czyli z pogłębiania bezrobocia. 
 
Taki nam PiS proponuje poziom politycznej debaty. I na tym tle szczególnie dobrze się prezentuje wczorajszy list Jarosława Gowina do swoich partyjnych kolegów. Z dwóch powodów. Pokazuje drogi, którymi powinna podążać polityka i ukazuje Platformę, jako jedyną partię w łonie której się toczy polityczny spór. W sytuacji, kiedy opozycję opanowali populiści, czy raczej prestidigitatorzy trudno o bardziej pozytywny sygnał dla wyborców.
 
W nowy więc tydzień wkraczamy z nowym bodźcem, który każe wierzyć, że przedstawienia iluzjonistów opuszczą scenę polityczną i wrócą do kabaretów.
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka