Stary Stary
2386
BLOG

Upał

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 74

Gorąco było wczoraj

Wiemy już, że PiS ma nadzieję stworzyć 1,2 mln. miejsc pracy podnosząc podatki od wynagrodzeń o 2,5%. Zamierza w ten sposób uzyskać 7 miliardów złotych rocznie. Jako że jedno miejsce pracy wymaga zainwestowania 130 tysięcy złotych, stworzy rocznie około 54 tysiące takowych. Łatwo wyliczyć, że ponieważ zamierza przysporzyć 1,2 miliona zatrudnionych program ma rozpisany na dwadzieścia lat z okładem. Pozazdrościć rozmachu. I konsekwencji w wieloletnim podnoszeniu podatków. To lepsze od niegdysiejszych winiet. Zwłaszcza, że nowe stanowiska pracy mają powstać w małych miejscowościach, gdzie nie ma popytu na ich efekty. Wszystkie więc trzeba będzie stale odnawiać z powodu plajt poprzednio utworzonych.

Nie dopuści również PiS do tego aby polska ziemia była sprzedawana obcym. Nawet za pośrednictwem jakichś słupów. Sprowadziłoby to na wieś zagraniczny kapitał i dało ludziom pracę, ale stoi w zasadniczej sprzeczności z pisowskim programem obrony narodowej substancji. Ziemia więc będzie państwowa i niech leży odłogiem.
 
Zlikwiduje też PiS gimnazja. W ten godny Aleksandra Wielkiego sposób usunie kłopoty stwarzane nauczycielom przez dojrzewającą młodzież. Najtrudniejsza jej część nie trafi nawet do zawodówek, tylko od razu zasiądzie nad piwkiem wokół blokowisk. Aliści nie będzie szans na jakieś znaczące zasilenie rzeszy wykształciuchów w przyszłości. No i niewyedukowani bezrobotni będą bardziej bezkrytycznie uczestniczyć w pisowskim programie pomocy.
 
Dowiedzieliśmy się dodatkowo, czym się najpierw zajmie rząd PiSu po wygranych wyborach. Uporządkuje oto finanse. Jak? Uprości VAT. Tu pełna zgoda. Diabeł jednak tkwi w szczegółach. Bowiem komplikacja wynika z systemu odliczeń podatku zapłaconego już przy zakupach surowców od tego, który ma być jeszcze zapłacony. W drugiej kolejności jego zawiłość powoduje też mnogość stawek. Trzeba by więc VAT ujednolicić i zlikwidować odliczenia. Wtedy by fiskus rzeczywiście opływał w środki, ale nie opłacałaby się działalność gospodarcza lub ceny by skoczyły pod niebo.
 
Nie dopuści też partia do tego aby hipermarkety i banki nie płaciły podatków zasłaniając się jakimiś fikcyjnymi kosztami, jakie rzekomo ponoszą. Spowoduje to konieczność specjalnego zdefiniowania kosztów na użytek tych podmiotów których partia nie lubi. Stanie to jakby w sprzeczności z zasadą równości wobec prawa i spowoduje sprzeciw Trybunału Konstytucyjnego. Czyli mamy już pole do wznowienia działalności przez układ.
 
Partia ożywi także elektrownię Dolna Odra, która wymaga inwestycji. Ta bowiem ziemia, szczecińska, musi mieć własne źródło energii. To samo mówił kiedyś Gierek przed zainwestowaniem w jedną z najbardziej bezsensownych inwestycji energetycznych Peerelu. Aby spalić węgiel i wytworzyć prąd przywożono mozolnie paliwo ze Śląska na Pomorze. Popioły zaś, zamiast trafić na podsadzki do kopalń zalegają okoliczne pola.
 
Przyłączy się też ów powyborczy rząd do Wielkiej Brytanii, która chce zrewolucjonizować Unię. Nie może bowiem być w niej hegemonii Niemiec. Tylko brytyjskie zrewolucjonizowanie Unii ma polegać na opuszczeniu jej przez Zjednoczone Królestwo, co niepomiernie raduje jego wschodnich sąsiadów. U nas będzie tak samo? Jeżeli chodzi o radość, na pewno.
 
Obecna zaś “władza nie potrafi działać w sferze politycznej sensu stricto”. Działa przy pomocy propagandy i pierwsze działania są już widoczne. Chodzi pewnie o to, że Newsweek znowu wyciąga jakieś płatności PiSu. Partia podobno zapłaciła za jakąś usługę wydawnictwu, które wydało preześną książkę i sprzedało zaledwie 35 tysięcy jej egzemplarzy. Szef tego wydawnictwa nie może sobie przypomnieć za co mu zapłacono a PiS się nie wypowiada. Sugerują przeto dziennikarze tygodnika, że partia w ten sposób mogła zadbać o to aby wydawca miał środki na honorarium. Gdyby rzecz była wyssana z palca, byłby to rzeczywiście atak. Ale czy rządowy, trudno się z tym zgodzić. 
 
Krajowy zaś Komitet SOS dla TV Trwam oraz parlamentarny Zespół ds. Przeciwdziałania Ateizacji Polski, złożony wyłącznie z posłów PiS  zorganizowały w stolicy manifestację. Ma ona przymusić KRRiTV aby wbrew przepisom przyznała telewizji ojca Ryszyka koncesję do nadawania na platformie cyfrowej. Czyli porządkowanie prawa już jak by się zaczęło.
 
A o wybuchach w Smoleńsku ani słowa. 
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka