Stary Stary
767
BLOG

Korzenie

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 20

 Wiodący urzędnicy światowych związków sportowych byli przez dziesięciolecia na żołdzie marketingowej firmy ISL. Jej bankructwo ujawniło, że MKOl, FIFA i inne federacje odwzajemniały datki dla najwyższych funkcjonariuszy lukratywnymi kontraktami na transmisje telewizyjne, organizację sponsoringu itd. Aby rzecz ukryć powołano na Wyspach Dziewiczych i w Lichtensteinie specjalne spółki, gromadzące na swoich kontach pieniądze przeznaczone na łapówki. Dotychczas sądownie udokumentowano los 142 milionów franków szwajcarskich. Odbierano je w gotówce z banków w Lichtensteinie, przewożono w walizkach do Szwajcarii i tam wpłacano na konta różnych decydentów. Niebawem rzecz podchwycą media i nasze mizerne afery korupcyjne, sponsorowane zresztą natrętnie przez państwo (“nie leć w ch… i bierz kasę”) zbledną wobec tamtych.

Bo my to prowincja. Wcześniej się starano o to aby i u nas się coś w tym względzie działo. Jakieś spektakularne aresztowania lepszych lekarzy, pomówienia członków rządu, wzajemne nagrywanie się ministrów, zatrzymania dygnitarzy. Teraz, po zakończeniu IV Erpe rzecz ucichła, ale jak powiadają wyraziciele rządzącej wtedy partii, Tusk to premier “nic nie mogę”. Nawet folii plantatorom papryki nie załatwi. Musi to robić wójt “wszystko mogę”. Nic dziwnego, bo z PiSu. Wychodzi na to, że pisowski premier by się również osobiście zajmował pokryciami tuneli z zieleniną. Umie rządzić. Nawet zaś wysokie kwoty w obrocie aferalnym tylko wtedy u nas bulwersują, kiedy dotyczą odszkodowań za aresztowania czasu wszyskomożności. Rekompensat oczywista oczywistość zdaniem poprzednich włodarzy niesłusznych, bo przyznawanych przez niezlustrowane sądy.
 
Odsunięto jednak PiS od władzy i dano ją Platformie. Czyli zdaniem lewicowej lewicy takiej innej odmianie Prawa i Sprawiedliwości. Następcy bowiem PiS równie gorliwie ustępują przed żądaniami Kościoła, podzielili z poprzednikami media i zabierają się do zdobycia kolejnej kadencji. Nic jednak z tego. Odradza się Trybuna. Nie ludu. Dziennik Trybuna. Będzie adresowany do ludzi o lewicowej wrażliwości. Na początek będzie rozdawany darmo, 1 maja podczas obchodów święta. Potem już wszystko co świeże, ciekawe i twórcze spłynie na świat z tej samej mównicy, co niegdyś. I zapewni równowagę. POPiS ma bowiem za sobą media. Jedni ojca Rydzyka i Gazety Polskiej, drudzy żadnych, ale mainstream medialny ich wspiera. To i lewicowa lewica będzie teraz miała swoją gazetę. Poprzednia wprawdzie splajtowała niczym Ekspres Wieczorny pod rządami Porozumienia Centrum, ale teraz wszystko co świeże itd. Jest zatem nadzieja. 
 
Na podstawie nekrologów z New York Times stwierdzono, że najkrócej żyją celebryci, gwiazdy ekranu i sportu. Najdłużej biznesmeni i politycy. Wynika z tego, że najlepiej być u początku i końca nieoficjalnego strumienia gotówki. Jak pokazuje afera ISL jego główny nurt zmierza od przedsiębiorczości do polityki. W tym wypadku sportowej, ale to już szczegół. Najgorzej jest być pośrodku. Szczególnie kiedy się trzeba pokazywać. Aliści kierunek przepływu pieniędzy jest tylko skutkiem właściwego wykorzystania istniejących skłonności w gospodarce i polityce. Ich rozpoznanie jest podstawowym warunkiem dla gospodarowania i politykowania. Kiedy się nawet nie odróżnia od siebie największych partii politycznych, nie można należeć do tego towarzystwa. Nie można zatem długo żyć. Pokazał to też los medialnych poprzedników wschodzącej właśnie Trybuny.
 
Dlatego jakoś trudno uwierzyć w sukces odrodzonej gazety. Zwłaszcza jak znowu da powody do odrodzenia się starych dowcipów. Wielu przecież jeszcze pamięta słabe oddziaływanie leninowskiego bodaj hasła z pierwszej Trybuny, które w rzekomym tłumaczeniu na bratni język brzmiało: male doupki hop do kupki. 
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka