Stary Stary
912
BLOG

Woluntaryzmy

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 29

 Wczorajsze doniesienia budzą zdumienie wskutek opacznego przedstawiania zdarzeń i rzeczy. W Częstochowie jest właśnie montowany największy w świecie pomnik Jana Pawła II. Jest ich już tyle u nas, że nie ma w tym niczego dziwnego. Tyle tylko, że ten najnowszy został on zgłoszony do Księgi światowych rekordów Guinessa. Twórcy zatem i fundatorzy monumentu tym razem nie tyle zamierzają uczcić wielkiego Polaka ile pobić światowy rekord. Nie wiadomo tylko, czy mają świadomość, że pamięć osoby, która ma niebawem zostać wyniesiona na ołtarze wykorzystują do rywalizacji, gdzie decydują banalne wielce cechy.

W związku z nadchodzącą rocznicą katastrofy smoleńskiej dochodzą głosy jakoby to prezydent Lech Kaczyński powstrzymał w Gruzji rosyjskie czołgi.  Bardzo to kontrowersyjne w świetle misji prezydenta Sarkozyego, który osiągnął tam rozejm telefonicznie, skłoniwszy prezydenta Saakaszwili do przyjęcia rosyjskich warunków. Jakoś nikt nie wspomina bezspornych osiągnięć zmarłego, z których był dumny w swoim czasie. Chociażby podpisanie Traktatu Lizbońskiego i wynegocjowanie pakietu klimatycznego. PiS je wprawdzie kwestionuje, aliści to jakaś dziwna moda tego ugrupowania. Wczoraj również prezes Kaczyński skrytykował nasz system podatkowy. Przede wszystkim zaś fakt, że bogacze korzystają  z ulg, które im sam przyznał. 
 
Trudno się jakoś do świadomości zwolenników teorii zamachu smoleńskiego przebija myśl, że tylko bardzo niezręczny terrorysta by organizował atak w miejscu i czasie, w którym jego ofiara się na pewno nie pojawi. Bo w warunkach pogodowych panujących krytycznego dnia na docelowym lotnisku nie można było w ogóle podejmować lotu. Jeżeli zaś się już wystartowało, nie wolno było schodzić poniżej 120 metrów nad poziom pasa do lądowania. Kiedy się jednak mimo to wprowadziło samolot w przylotniskową mgłę to było wiadomo, że się go raczej na pewno rozbije, w przeciwnym by bowiem wypadku nie zakazywano takich praktyk. Cała więc organizacja infrastruktury zamachowej nie miała sensu, tak w dodatku zawiłej jak to przedstawiają niektórzy nasi politycy. Spiskowcy by się tylko narażali na pewne wykrycie.
 
Miała również wczoraj podobne perełki zagranica. Paleontolodzy z Ulianowska odkryli skamielinę jakiegoś nieznanego dotychczas gada. Ichtiozaura. Przysługujące im prawo nazwania znaleziska wykorzystali w sposób wielce kontrowersyjny. Odnaleziony gatunek będzie nosił nazwę Leninia stellans. Świetlista leninowość czy zgoła Lenin świetlisty. W każdym razie wydaje się, że nazwanie gada Leninem czy nawet leninowością przyszłoby raczej do głowy jakiemuś zaprzysięgłemu wrogowi wodza rewolucji. Ulianowscy palentolodzy utrzymują, że w ogóle w tym niczego niestosownego nie ma. “Nazwa została wymyślona spontanicznie, bowiem znaleziska dokonano na ojczystej ziemi Lenina. Na całym świecie, na przykład w Wenezueli, ceni się swoich liderów, a u nas to odeszło w niepamięć. Dlatego pomyśleliśmy, czemu by nie nazwać ichtiozaura na cześć Lenina” - powiadają. No, skoro w Wenezueli.
 
Aldous Huxley zauważył już dawno, że „w kategoriach psychologicznych fanatyka można zdefiniować jako człowieka, który świadomie, z zapasem kompensuje skrywane wątpliwości”. Wydaje się, że miał rację. Dlatego też może nadgorliwość przynosi na ogół większe szkody od zwykłych pomyłek czy niestaranności, bo jest powodowana nieszczerością. 
 
Jeżeli to dotyczy Lenina, nie sposób mieć zastrzeżenia. Trudno się bowiem Polakowi rozeznać w rosyjsko wenezuelskich niuansach. Dlaczego jednak powaga polskiego papieża, prezydenta, czy tragedii ofiar katastrofy samolotu ma cierpieć z powodu jaskrawej nadgorliwości niektórych rodaków, trudno pojąć. 
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka