Stary Stary
795
BLOG

Książę

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 22

 Kto ma władzę? Ten, na którego słowa reagują inni. Ten, który może innych osądzać. Ten który może ferować wyroki. Nie musi to być ten, którego sobie wybrano. To tylko w durnej demokracji tak jest. Co zatem trzeba zrobić aby zdobyć władzę? Pomyśleć tylko trochę. 

Gdzie się w Polsce najłatwiej traci zdrowy rozsądek? Gdzie się popada w odbierające go emocje? Tam gdzie mowa o patriotyzmie albo wierze. Kiedy się zatem chce rządzić, trzeba być przede wszystkim patriotą i katolikiem. Werbalnym wystarczy. Ale to nie wszystko. Trzeba rzucić wyzwanie tym, którzy właśnie sprawują rządy. Trzeba ich osądzić i skazać. Na infamię. Za brak patriotyzmu i ateizm przede wszystkim. Poza tym także za pogardę dla ludu pracującego miast i wsi. Wskazać ich nikczemność, pazerność, nieudolność, brak kompetencji i ogólną ignorancję. Wtedy każde słowo, jakie się wypowie będzie miało odpowiedni skutek. Im bardziej będzie absurdalne, tym większy znajdzie oddźwięk. A im więcej ludzi na słowo wodza reaguje, tym większa jest jego władza.
 
Trzeba więc mówić prawdę? Bynajmniej. Wystarczy, że się zadeklaruje przestrzeganie wartości chrześcijańskich. Człowiekowi wiary się kłamstwa nie zarzuca. Prawda  zaś nie tylko nikogo nie zaskoczy, ale jest na ogół banalna.
 
Trzeba zatem mówić, że rząd oddał do użytku połowę z rzeczywiście przekazanych użytkownikom dróg. Utrzymywać, że wbrew rzeczywistości nie są najtaniej w Europie budowane, ale właśnie najdrożej. Trzeba twierdzić, że kolej ponosi straty, kiedy jest odwrotnie. Trzeba mówić, że z braku uczniów zamknięto dwa razy więcej szkół niż w rzeczywistości, że zlikwidowano kształcenie zawodowe wbrew temu, iż je właśnie odtworzono. Wbrew faktom trzeba wmawiać ludziom, że zmniejszono wydatki na szkolnictwo.  Rolnikom trzeba wpierać, że otrzymują mniej, kiedy właśnie jest odwrotnie. Zmyślić, że pominięto Polskę Wschodnią w negocjacjach dotyczących unijnych funduszy. W sytuacji, kiedy rząd wyegzekwował od Gazpromu  o 20% niższą cenę gazu trzeba twierdzić, że właśnie zawiązał z nim “układ gazowy” na szkodę państwa. I to wbrew temu, że się samemu w swoim czasie pokornie przyjęło od Rosji ceny o 11% wyższe. Wady przez siebie wynegocjowanego paktu klimatycznego trzeba przypisać obecnym włodarzom, podać połowę tylko zbudowanych przez nich nowych mieszkań i wbrew prawdzie zarzucić im obniżanie funduszu stypendialnego. Stwierdzić trzeba wreszcie, że rośnie bezrobocie mimo, iż w rzeczywistości stagnuje na średnim poziomie unijnym.
 
Wydawałoby się, że nieprawdy dyskwalifikują polityka. Głupiego, oczywiście. Mądrego jednak wcale nie. On to wszystko poda stosując chrześcijańsko patriotyczną retorykę w wyniku czego rzecz nabierze  pożądanej wiarygodności. Tym bardziej, że nikt się nie pokwapi aby sprawdzić ogłoszone bzdury. Ba, nawet żurnaliści. Nie dalej jak w poniedziałek znany z wodzowskich min redaktor TVN utyskiwał w swoim programie na to, że Platforma nadal jest wybierana mimo najdroższych autostrad, które buduje. A jak już ktoś się odważy ujawnić prawdę, to go zakrzyczą wyznawcy “wodza patrioty“, przerażeni rozmiarami swojej własnej ignorancji. Nikt się przecież nie przyzna do tego, że nie ma pojęcia o otaczającym go świecie. 
 
Dyskusja z tak postawionymi tezami jest zresztą zupełnie niemożliwa. Wódz bowiem i jego akolici uznają tylko chwalców i wrogów. Dyskutanci czy wątpiący nie są im do niczego potrzebni bo ich zapędy ograniczają liczbę ludzi reagujących zgodnie z intencjami propagandystów. Zmniejszają więc zakres władzy wodza. Nazywają zatem  sceptyków wrogami, agentami, innowiercami czy innymi zdrajcami. Obrażani też raczej podniosą głos i o to tu właśnie chodzi. Cała społeczność ma bowiem reagować albo uwielbieniem dla wodza, który się rzekomo nie boi odsłaniać nikczemności władzy, albo furią tych, którzy dostrzegają jak są wszyscy robieni w bambuko. 
 
A jak się jeszcze załatwi finansowanie swojego aparatu propagandowego przez państwo, to się ma wszystko to, co ma demokratycznie wybrany włodarz. I bez jego odpowiedzialności.
 
Chcieliście przepisu na absolutną władzę? Macie. Za frajer.
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka