Stary Stary
1778
BLOG

Ekstrema

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 63

 Młodzi ludzie się ostatnio w Polsce radykalizują. Według dra J. Poleszczuka, socjologa z Uniwersytetu w Białymstoku, na uczelniach wynika to z późniejszego startu  życiowego studentów.  Trudności z wejściem na rynek pracy rodzą w nich frustrację i wrogość do istniejącego systemu. 

Trudno się z takim rozpoznaniem problemu nie zgodzić. Tym bardziej, że historia dostarcza wielu podobnych przykładów. Niemcy chociażby popadły w faszyzm z powodu podobnych frustracji. Kiedy ludzie nie znajdują żadnego realnego dowodu na swoją wartość, wyniesionego z tradycyjnych źródeł zaczynają gorączkowo szukać dla siebie jakiegoś innego pozytywnego wyróżnika. Tym może być przynależność do grupy. Kibicowskiej, subkulturowej, społecznej lub narodowej. Takiej jednak, która jest zdolna rzucić wyzwanie oportunistycznej zdaniem radykałów społeczności. Przede wszystkim zaś zakwestionować jej system wartości.
 
Tyle tylko,  że rzecz nie dotyczy chyba wyłącznie naszej młodzieży. Wybory we Włoszech, podobnie jak niedawne w Grecji pokazały, że w radykalizm mogą teraz również popadać całe narody. Jak niegdyś Niemcy. Włosi wybrali do swego parlamentu partię radykalnej lewicy. Zaraz potem się uplasowały ugrupowania dwóch komików, Silvio Berlusconiego i Beppe Grillo, nagrodzonych głównie za swe oczywiście oszczercze wypowiedzi o poprzednich włodarzach, którzy zajęli dopiero czwartą pozycję. Przegrany bowiem dotychczasowy premier Mario Monti, profesor, nie był w stanie przekonać rodaków do swych zupełnie rozsądnych posunięć. Państwo ma więc teraz przed sobą okres zamieszania i  ewentualnie kolejne wybory. Na razie jednak Włosi najbardziej ufają populistom, którzy niezależnie od różnic ideologicznych kwestionują potrzebę wszelkich ograniczeń wydatków państwa. Zupełnie jak nasi populiści.
 
Aliści na tym tle poczynania naszych polityków wyglądają znacznie łagodniej. Za to dużo bardziej zabawnie. Chodzi też o tych, którzy są wedle siebie lewicą. Leszek Miller podnosi więc w politycznych zmaganiach charkowską wpadkę Aleksandra Kwaśniewskiego, który na uroczystości ku czci pomordowanych Polaków wskutek rzekomej kontuzji goleni przyjmował tam postawę charakterystyczną dla znacznie popularniejszej przypadłości. W odpowiedzi na Facebookowej stronie  Ruchu Palikota pokazało się takie oto wezwanie: „Przepraszam za Leszka Millera. Za moskiewską pożyczkę przepraszam. Za koncesję dla prałata Jankowskiego na wydobycie bursztynu przepraszam. Za zmarnowane 40 proc. poparcia przepraszam. Za epizod w Samoobronie przepraszam. Za założenie konkurencyjnej dla SLD Polskiej Lewicy przepraszam. Za ośrodki tortur CIA w Polsce przepraszam. Za opluwanie prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego przepraszam. Za chorą ambicję, która uniemożliwia połączenie centrolewicy przepraszam. Za przyszłą koalicję z Donaldem Tuskiem też przepraszam”.
 
Na razie jest tylko jedna ofiara zmagań ugrupowań, chcących się jeszcze niedawno jednać. Ryszard Kalisz, którego nawet nie zawieszono w prawach członka partii, co ją również zakładał. Pewnie go z niej uroczyście usuną. SLD nie kultywuje niestety kościelnych tradycji. Ceremoniał więc będzie skromny, mało widowiskowy. Szkoda. Bo powszechność radykalizacji nastrojów w Europie wymaga chyba jakiejś wspólnej procedury wyświecania z wszelkiego rodzaju gremiów. I byłby to nasz niewątpliwy wkład w europejska kulturę polityczną.
 
Ale i tak się jawi ogólnounijna i lewicowa jednak raczej przypadłość. Niczym niegdysiejsza Wiosna Ludów. “Widmo krąży nad Europą, widmo komunizmu” pisali wtedy Engels i Marks. Teraz mamy powtórkę. Tyle tylko, że jako farsę raczej. Zgodnie zresztą z aforyzmem jednego z autorów  cytowanego “Manifestu komunistycznego”.
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka