Stary Stary
872
BLOG

Obrzędy

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 26

 Trwało szaleństwo. Rzecz się wczoraj rozbijała o już tylko o kilkanaście miliardów euro na siedem lat. Niecałe dwa miliardy rocznie z ponad 900 miliardów podzielonych przez siedem. Co powoduje ludźmi, którzy nocami siedzą i mozolnie liczą to, czego budżety ich państw już w ogóle nie odczują? A robią to z takim zacięciem, jak by chodziło o koniec historii. Wydawałoby się, że poza koniecznością odtańczenia tańca rytualnego nie ma innych powodów. Ale to przecież niemożliwe.

I rzeczywiście. Istnieją dwie niesłychanie ważkie przyczyny dla których najpoważniejsi ludzie z dwudziestu siedmiu prominentnych państw świata odbierają sobie sen i pracowicie wałkują wespół powietrze. Opinia publiczna ich własnych państw, to jeden i załatwienie ważnych dla swoich krajów interesów, do drugi powód.
 
Pierwszy jest dla każdego jasny. Opozycja w każdym państwie czyha na niepowodzenie lidera konkurencji i niezawodnie ogłosi jego klęskę niezależnie od wyniku.  Każdy z nich więc musi z Brukseli przywieźć sukces a nikt nie ma takiego luksusu jak Donald Tusk, którego konkurenci nie zadali sobie nawet trudu aby policzyć ile pieniędzy jest do wzięcia. Albo z podstawową algebrą mają organiczne kłopoty. 
 
Drugi powód jest równie oczywisty. Można sobie załatwić sprawy dyskretne. Ewentualna rozmowa dwóch liderów delegacji może tu chyba wyglądać następująco: wy nie będziecie rozdzierać szat nad nieznaczącym dodatkowym wydatkiem waszego budżetu a my wykręcimy jakiś paskudny numer naszym oszołomom, którzy blokują wasz handel z bojkotowanymi państwami. W ten sposób my dostaniemy większą dotację a wy zarobicie na sprzedaży wyrobów waszego przemysłu dyktatorom. Nikt nie straci z wyjątkiem paru nawiedzonych frustratów, którzy nigdzie kochani nie są. Będą zresztą mieli powód do oddawania się rozkoszy emfatycznego załamywania rąk, czyli też zyskają. Totaliści zaś z wdzięczności nie dopuszczą aby się na was mścili ich przeciwnicy, którzy i tak was jako kapitalistów nie znoszą. Same zyski. 
 
Wygląda na to, że nasza delegacja jest tu najsprawniejsza bo w drugim rozdaniu po redukcji budżetu wywalczyła dla nas więcej niż w pierwszym. W sumie 440 z górą miliardów złotych czyli 10% więcej jak zakładał Mariusz Błaszczak. Mniej zaś od tego co nakazał Kaczyński ale i tak niesporo mu będzie Tuska oskarżać o niedołęstwo, skoro on sam w czasie boomu gospodarczego uzyskał znacznie mniej niż obecny premier w dobie recesji. Znowu chyba będzie winny układ, szara sieć czy inna “szarltanerya“. Albo Kazimierz Marcinkiewicz.
 
Na razie jednak PiS odwoła ten wstrętny mu rząd. Wczoraj zapadła ostateczna decyzja. Jutro złożą wniosek. Także w Parlamencie Europejskim może zagłosują przeciw takiemu budżetowi Unii. Bo jak powiadają wieś dostała więcej czyli straci 20000 złotych rocznie każdy rolnik, i to chyba na hektar. Dlaczego? PiS tylko wie. Pewnie by tak było jak by rządził.
 
A na co idą tak mozolnie wywalczone pieniądze? Także na jakieś idiotyczne dotowanie wiejskich związków, kierowanych przez ludzi, którzy swoim chorym przyjaciołom znajdują znachorów i nie odróżniają publicznych pieniędzy od własnych. Aby więc utrzymać kierowane przez siebie organizacje do następnej dotacji, okradają jak mówią swoje rodziny, przelewając ich środki na związkowe konta. Odebranie im zatem subsydiów spowodowałoby nie tylko polepszenie losu bliskich takich “dygnitarzy” ale też powstrzymałoby ich może od lekceważenia prawa drogowego. Ryzykowaliby bowiem całość własnych limuzyn a nie związkowych a to już bardzo ogranicza zapędy. No i rolnictwo by miało na lepsze wydatki. Znowu same zyski. 
 
Na razie jednak, póki tego PiS w PE nie utrąci jesteśmy krezusami. I miejmy nadzieję, że tym razem nasz premier nie będzie się z tego powodu ośmieszał prezentowaniem triumfalnych tańców powiatowych liderek siatkówki.
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka