Stary Stary
1360
BLOG

Meandry

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 32

 Ojciec Dyrektor prowadził wówczas z kierownictwem PiS negocjacje nt. wielomilionowych kontraktów rządowych na inwestycje geotermalne. Dziwnym trafem państwowe decyzje o inwestycjach w interesy Ojca Dyrektora czasowo korelowały z brutalnymi atakami na mnie i na moją formację organizowanymi w mediach mu podległych. Decyzje te podejmowali urzędnicy podlegli moim największym konkurentom w ówczesnym czasie, czyli politykom PiS. [Facebook]. Taki tekst zamieścił Roman Giertych na swoim Facebooku. Michał Kamiński uważa, że jeżeli prawdą jest jakoby PiS miał sobie za dotacje do geotermii toruńskiej zapewnić polityczne poparcie ojca Rydzyka, to byłby to największy skandal IV RP. Wszystko zaś w kontekście zmiany postawy PiS w sprawie zaostrzenia ustawy aborcyjnej, od popierania zachowania status quo w 2007 roku do postulowania jej rygorystycznego zaostrzenia obecnie. 

Chodzi przecież o przerywanie ciąży. Wyznaniowe media nie mogły by tu wspierać w walce z ugrupowaniem katolickim o zakaz zabiegu obojętnego wówczas wobec tego problemu  Prawa i Sprawiedliwości. Był to czas sporu LPR z PIS o kwestie fundamentalne z punktu widzenia nauczania moralnego Kościoła – obronę życia, świadczenia prorodzinne (becikowe), nowy – bardziej wychowawczy - kanon lektur szkolnych (jako minister edukacji wprowadziłem do kanonu m.in. „Pamięć i tożsamość” Jana Pawła II). We wszystkich tych kwestiach spotkałem się z ostrym sprzeciwem PiS i popierającego to ugrupowanie Radia Maryja (nawet „becikowe” było krytykowane w Radiu Maryja i Naszym Dzienniku bez pardonu) [ibidem]. Tak to teraz opisał niegdysiejszy szef Ligi Polskich Rodzin.
 
Jarosław Kaczyński rzeczywiście jako premier stanął wobec próby wszczęcia przez integrystów ze swojej partii antyaborcyjnej krucjaty i uciął rzecz stanowczo. Media donosiły, że nawet dosadnie. W wyniku tego z PiS się wyłamała grupa posłów kierowana przez Marka Jurka i ostatecznie nie znalazła poparcia ojca Rydzyka. Geotermia zaś toruńska miała prawo do ubiegania się o dotację z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i później taką otrzymała. Media wytykały fakt, że przyznano ją w ostatniej chwili zanim się zmienił zarząd po przegranych przez PiS wyborach. Nowe kierownictwo NFOŚ dopłatę zakwestionowało, podnosząc jakieś uchybienia w ocenie oddziaływania na środowisko. Jeżeli, jak donosiły media był to brak opisu zmian, jakie ruch wody termalnej w głębokim górotworze może spowodować na powierzchni Ziemi, bo się tam znajdował obszar chroniony, to powód był raczej formalny. Wiązanie jednak tych faktów dla uzasadnienia jakiejkolwiek tezy wydaje się karkołomne. 
 
Jest wszakże inny aspekt całej awantury: instrumentalne traktowanie kościelnych nakazów. Pobudzenie aktywności integrystów  reprezentowanych także w Platformie Obywatelskiej przez ponowne postawienie problemu aborcji może doprowadzić do wyłamania się z PO grupy posłów, w wyniku czego straciłaby ona sejmową większość. Dlatego chyba teraz Prawo i Sprawiedliwość się staje tak gorliwe w sprawach przez siebie dawniej kwestionowanych, że nawet Marek Jurek do niego powrócił. I niewielkie pole do manewru zostawiają Donaldowi Tuskowi jego rzekomi poplecznicy z Ruchu Palikota. Zaczęli bowiem promować inicjatywy szydzące z religii. 
 
- Tak jak z komuną walczyła Pomarańczowa Alternatywa, tak z przeogromnymi wpływami kleru walczą pastafarianie – mówi poseł Ruchu Palikota Armand Ryfiński [Onet.pl]. To znowu w kontekście wniosku o uznanie nowego Kościoła, złożonego przez rzeczonych pastafarian i rozpatrywanego podobno w ministerstwie administracji. Chodzi o rejestrację związku wyznawców Latającego Potwora Spaghetti.
 
W rezultacie Platforma może jednak zgodnie z zapowiedziami PiS stracić większość w Sejmie albo poprze żądania integrystów tracąc głosy swego elektoratu. To sytuacja prowadząca raczej do nowych wyborów. I tu się pojawi zasadniczy kłopot dla Ruchu Palikota, który raczej w sondażach nie bryluje.
 
A my wszyscy się znowu będziemy mogli zastanowić nad rolą hipokryzji w polityce.
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka