Stary Stary
1123
BLOG

Mordowanie

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 31

 Działacz lokalnych struktur PiS, o nazwisku budzącym lekceważenie prezesa Kaczyńskiego publicznie a nieparlamentarnie wezwał Żydów do opuszczenia Polski. Rozważał także możliwość rozpisania referendum w sprawie zastrzelenia Donalda Tuska. Został za to zawieszony w prawach członka Prawa i Sprawiedliwości. Poprzednio ów pisowski teoretyk demokracji z dolnośląskiej prowincji rozważał zbiorowe popełnienie zbrodni założycielskiej fundującej nowe państwo polskie. Tak okropnej by utrzymała spoistość pozostałych przy życiu obywateli, scalonych strachem przed odpowiedzialnością za współudział. Wtedy jednak reakcji prezesa partii jakoś nie spowodował.

Może dlatego, że wówczas nie było jeszcze filmu Pasikowskiego, “Pokłosia”. Obserwując bowiem inicjatywy posiadacza nieakceptowanego przez prezesa nazwiska i porównując je z niedawnymi propozycjami innego funkcjonariusza PiS, nawołującego do ataku w Dniu Niepodległości na państwowe instytucje nie sposób zapomnieć o motłochu sięgającym w warunkach bezkarności po życie i mienie inaczej się modlących czy myślących sąsiadów. Profesor Mikołejko przypisał wczoraj skłonność do przemocy, którą zresztą nasz lud objawił w trakcie galicyjskiej rabacji, podczas udziału w tłumieniu Powstania Styczniowego czy mordu w Jedwabnem temu, że pozbawieni historii ludzie po uwolnieniu z pańszczyzny nie bardzo się mieścili w szlacheckiej legendzie patriotycznej. W takim kontekście trudno przecenić rolę sztuki w kształtowaniu świadomości jej odbiorców.
 
W mniej może artystyczny ale równie ambitny sposób prezes Kaczyński próbował wczoraj, jak to psychologowie powiadają formować reakcję polskiej opinii publicznej na postępowanie Wielkiej Brytanii podczas trwających właśnie negocjacji budżetowych w Brukseli. Przedtem prezes obwieścił, że był listownie uzgodnił z Davidem Cameronem jego przychylne stanowisko dla polskich aspiracji budżetowych w wyniku czego Donald Tusk się powinien spodziewać pięciuset a nie czterystu miliardów euro dla Polski. Chociaż więc brytyjski premier publicznie prezentował zupełnie odmienne stanowisko od tego, które rzekomo obiecał naszemu listownemu negocjatorowi ów ogłosił, iż błędem jest traktowanie przez Tuska brytyjskich wypowiedzi jako przeciwnych Polsce. Kiedy więc Brytyjczycy zawetują projekt budżetu, będzie już gotowy winowajca. 
 
Polityka pomówień i eskalowania niegodziwości święci w PiSie triumfy. W bardzo jednak niefortunnym dla tej partii czasie. Ukazywanie bowiem morderczych chęci miotających członkami ugrupowania wobec większości Polaków i konfabulacje w obliczu ewentualnego fiaska polskich nadziei na polepszenie bytu musi się fatalnie odbić na notowaniach Prawa i Sprawiedliwości. Z pewnością też nie zostanie przez przeciwników partii wartości zapomniane przy kolejnych wyborach.
 
W związku z tym złożenie wczoraj do Sejmu przez posłów PO, RP i SLD wniosku o postawienie Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry przed Trybunałem Stanu będzie poczytane za ryzykowny precedens w najnowszej historii polskiego parlamentaryzmu. To wyborcy powinni od polityki odsuwać tych, których uważają za awanturników, nie polityczni konkurenci. Wniosek wzmacnia poza tym strategię przyjmowania przez PiS roli niewinnej ofiary, prześladowanej przez rzekomy przemysł nienawiści.
 
Cała zaś batalia o budżet się pewnie nie rozstrzygnie na tym szczycie brukselskim. Podobnie jak do ewentualnego wyroku Trybunału Stanu długa jest i niepewna droga. Czyli znowu mamy burze w szklankach wody.
 
Z wyjątkiem “Pokłosia” wprowadzającego jednak nowy etap w powszechnym oglądzie naszej historii. 
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka